Basler Läckerli.

 

Rozstawiam wszechświat po kątach
stolnicy. Gwiazdy spadają, księżyce gubią pełnię, anioły stawiam na głowie. Powstają
nowe konstelacje lukrowanych gwiazd. Całość zamykam w wysokiej puszce odcinając
im drogę powrotu. 
 
– Mamo, co jest w tej puszce? – słyszę bezustannie.
– Mogę jednego? Tylko jednego, pliissss…

Dobrze, żeschowałam pozostałe puszki.
Nikogo nie kuszą. Albo raczej tylko jednego nikogo, który wie, że i gdzie
schował.

Pora jednak powiedzieć sobie dość. Zabrać
z oczu, uporządkować kuchnię i spakować bagaże. Już niedługo ruszamy w drogę. 
 

Basler
Läckerli upiekłam już dwukrotnie. Druga partia, mam nadzieję, zostanie
wywieziona i dowieziona na miejsce, a nie zjedzona niemal natychmiast, tak jak
ta pierwsza. Lubią je dzieci, bo lekko ciągnące są i miękkie, no i słodkie
niezwykle. Dorośli tacy jak ja, cenią je za odmienność i przepełnienie
bakaliami. Jeśli nie spróbowaliście jeszcze pierniczków z Bazylei, zróbcie to
konieczne. Polecam gorąco.

 
Basler Läckerli 
 
Składniki :
225 g migdałów w całości
100 g całych orzechów
laskowych
75 g zmielonych migdałów
250 g mąki
2 łyżeczki cynamonu

1 łyżka przyprawy do piernika

1 łyżeczka kakao
2 łyżeczki sody
70 g suszonych moreli
125 g kandyzowanej skórki pomarańczowej lub cytrynowej
400 g miodu
100 g cukru (użyłam muscovado)

 
Przygotowanie:
1.       Całe migdały zalewamy wrzątkiem i gotujemy 3 minuty. Przelewamy na
sitko. Obieramy ze skórki.
2.      Orzechy laskowe prażymy na suchej patelni. Wysypujemy na kuchenną
ściereczkę. Rozcieramy, żeby pozbawić je skórki.
3.      Morele i skórkę pomarańczową oraz obrane migdały i orzechy siekamy
drobno.
4.     
Do miski przesypujemy mąkę,
migdały mielone, wszystkie przyprawy, kakao i sodę, dokładnie mieszamy.
5.     
Dodajemy skórkę i morele.
Mieszamy.
6.     
Wsypujemy posiekane orzechy i
migdały. Łączymy.
7.     
Miód
i cukier podgrzewamy w rondelku aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru.
8.     
W
misce z mąką robimy zagłębienie, do którego wlewamy ciepły miód. Mieszamy
dokładnie dużą drewnianą łyżką do połączenia się wszystkich składników.
9.     
Po dokładnym wymieszaniu, przelewamy
masę do formy o wymiarach 24 x 16 cm wyłożonej papierem i rozsmarowujemy na ok. 1 cm wysokości.
Foremkę przykrywamy i odstawiamy na 30 minut.
10.   Po tym czasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 170 stopni. Pieczemy
bez nawiewu 20-30 minut maksymalnie. Ciasto nie może być zbyt wypieczone, ponieważ
stygnąc jeszcze stwardnieje. Warto zatem sprawdzić po 20 minutach i ewentualnie
przedłużyć czas pieczenia o następnych kilka.
11.  
Po wyciągnięciu z piekarnika
zostawiamy piernik na kilka minut do przestygnięcia. Kroimy na kawałki wedle
uznania i dekorujemy*. Pozostawiamy je do
całkowitego wystygnięcia i wyschnięcia dekoracji, układamy w hermetycznym
pudełku.
 
*tradycyjnie Basler Läckerli dekoruje się
lukrem. Dla mnie to zdecydowanie za dużo. My polewamy je gorzką czekoladą lub
posypujemy delikatnie cukrem pudrem.
 
 
Smacznego!
25 comments Add yours
  1. Oryginalne. Fajne. Rozmaitość bakalii bardzo mnie skłania do tych ciasteczek. Robią wrażenie niezwykle aromatycznych… pozdrawiam

  2. Ale ładnie to wszytko rozstawiasz:):):) Uśmiechałam się czytając. Ja dopiero dziś mam plan zagnieść ciasto na ciasteczka:). Te pierniczki już piekłam w zeszłym roku i jakoś się nie zachwyciłam, ale moje wyglądały na… kamienne, nie jak Twoje delikatnie, i smakowały kamiennie, więc, jak widać kilka przepisów na te pierniczki jest i… nie wszystkie udane ( a przepis był z Food com…).
    A u Ciebie znów piękne serwetki:)i wieniec adwentowy:)

  3. Ale to musi być pyszne… Miałam już słodyczy przed Świętami nie robić, a Wy tak kusicie…

    Świetne zdjęcia i jak fajnie piszesz.

  4. A ja, jako osoba uprzywilejowana (mieszkajaca po sasiedzku)mialam okazje sprobowac to ciasto. Zapewniam, ze bylo wysmienite i zawita, najprawdopodobniej,na naszym swiatecznym stole.
    pozdrawiam

  5. A ja jako osoba baardzo baaardzo "uprzywaniliowana" mam pytanie gdzie ta puszeczka sie ukrywa. Chcialbym, z pomocnikami, pomoc przy tym pakowaniu.
    Zyczliwy

  6. Anno, chciałam życzyć Ci pięknych, nastrojowych i bardzo rodzinnych Świąt. Niech nowy rok będzie zawsze słoneczny i każdego dnia tylko pozytywny. Pielęgnuj swoją wrażliwość, którą uwielbiam i gotuj (a szczególnie piecz;)) tak cudownie jak zawsze. Ściskam Cię gorąco i przesyłam najlepsze życzenia dla wszystkich Twoich bliskich.

  7. Anno,

    bardzo lubię takie świąteczne przysmaki z różnych stron świata, szczególnie, że wyglądają niezwykle zachęcająco 🙂

    Z okazji Świąt życzę Ci szklanki zdrowia, garści życzliwości, pół kilo miłości oraz mnóstwo rodzinnej atmosfery doprawionej solidną szczyptą radości!

    Pozdrawiam serdecznie i bardzo świątecznie,
    E.

  8. Bliskości wszystkich których kochasz , zdrowia i radości , smaków za którymi tęsknisz rok cały … wszystkiego dobrego w ten Świąteczny czas dla Ciebie i Twoich bliskich
    – Ania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *