Sałatka „Zielone wstążki”

Na niedzielnym targu mój wzrok zawiesza się zawsze w okolicy szparagów, które – na specjalnie przygotowanym plakacie – zaleca się spożywać przede wszystkim na surowo. A że – moja kuchnia jest aktualnie w stanie absolutnej remontowej rozsypki, ja sama zaś – w związku z tym coraz bliższa takowej jestem- pomyślałam – czemu nie? Do koszyka…

Czytaj więcej

Poke bowl.

Jak co roku, w maju, obiecuję sobie, że przeżyję ten wyjątkowy czas, pełniej, świadomiej, radośniej, uważniej. I w sumie – kiedy tak patrzę wstecz, wydaje mi się, że właściwie udaje mi się tego dokonać. Poczucie, że tych majów w naszym życiu ubywa, nie jest tu z pewnością bez znaczenia. Towarzyszyć mu też zaczyna doskwierające przeczucie,…

Czytaj więcej

Nieortodoksyjne brownie. Najlepsze!

Od dzisiaj to nasz najulubieńszy przepis na brownie, którego nieortodoksyjność wynikła z faktu, że w domu naszym czekolady mlecznej nie uświadczysz. Sama gorzka. Żeby jakoś tę deserowość zniwelować postanowiłam dodać do masy ciut mascarpone. Aby zaś uniknąć glutenu zdecydowałam się na mąkę migdałową. Jeśli więc chodzi o nas, w kwestii brownie z całą pewność podążać…

Czytaj więcej

Wiosenna sałatka ze szparagami.

Im dłużej cię nie ma, tym trudniej jest wrócić. Bo z każdym dniem ma się świadomość, że trzeba mieć z czym powrócić, ofiarować coś w zamian. Że o wytłumaczeniu się – nie wspomnę. W zawierusze remontów i potrzebie wyciszenia po nich zabrakło miejsca na chwilę dla kreatywnego podejścia do gotowania. I tak zastanawiałam się od…

Czytaj więcej

Wegańskie ciastka owsiane.

Chodziły za mną od kilku dni ciastka. No naprawdę. Próbowałam zacierać ślady, udawać, że nie ma mnie w domu. No i nie udało mi się zgubić tego ogona, który w istocie był niczym innym jak moim łakomstwem. Sami widzicie, no nie nadaję się ani na szpiega, ani na bohatera. Za to łakomczuch ze mnie pierwszorzędny…

Czytaj więcej

Faszerowane bataty.

Raczej nie wierzę w cuda. A już szczególnie w te z gatunku – dietetycznych. I mówię to ja, weteranka wielu przeróżnych diet i jednoczesna ofiara licznych efektów jojo. Przypadek? Nie sądzę 🙂 Z wiekiem pojęłam w końcu, że najlepszą „dietą” jest sport. Daje też znacznie więcej korzyści. Mogę jeść mniej więcej tak jak lubię, bez…

Czytaj więcej

Kulki mocy z dynią.

Ja wiem, że to moje milczenie tutaj mocno się przedłuża. I z każdym dniem coraz trudniej się zebrać. Powodów jest kilka,  w tym chyba jeden – najważniejszy. Smutek i przygnębienie z powodu odejścia małego futrzastego domownika. Takie sytuacje są w dwojnasób trudne właśnie dla rodziców. Zżywamy się ze zwierzakiem i obserwujemy wieź rosnącą między dzieckiem…

Czytaj więcej

Jesienny keks z dynią.

Jeśli nie zawsze możesz liczyć na entuzjazm domowników, (którzy ponad wszystko preferują brownies), wystarczy poczęstować nim kogoś spoza rodzinnego kręgu. Kiedy ostatnio wpadła sąsiadka Ela i podałam jej kawałek keksa – poprosiła o przepis z myślą o upieczeniu ciacha w weekend. Słowa niniejszym dotrzymuję. I bardzo się cieszę, że jest ktoś w moim otoczeniu, kto…

Czytaj więcej

Pudding jaglany z dynią i pomarańczą.

Lubię puddingi wszelkiej maści. Byle były kremowe, gęste w sam raz, aksamitne. Dają ten efekt „otulenia”, zadbania o siebie (swoje wewnętrzne dziecko?) w chwili, gdy po nie sięgam. Jesienne słoty, smuteczki, spadki mocy? Pudding. U mnie najczęściej – jaglany, skoro już o siebie dbać, to sposób kompletny. Wieczorem, dzień wcześnie namaczam kaszę jaglaną.

Czytaj więcej

Pyszne ciastka owsiane. Z długą listą BEZ :-)

Wszystko wczoraj przypalałam. Będziecie mogli zobaczyć to na zdjęciach najbliższych przepisów. Karciłam samą siebie w duchu za te wszystkie sroki za ogon łapane w locie. No nie da się robić tylu rzeczy na raz. Ale prawda jest też taka, że mściła się chęć zrobienia zbyt wiele w bardzo krótkim czasie. Z pokorą przełykałam pierwszą porcję…

Czytaj więcej