Wakacyjna kuchnia 2

Nie chciałam wyjeżdżać po raz kolejny bez pożegnania. Sakwy rowerowe spakowane, rowery w blokach. Ruszamy na Hel 🙂 Ale jeszcze przed wyjazdem chciałam podzielić się z Wami przepisem, który wyszukała w sieci moja mama. Cukinii na działce obfitość. Jakoś trzeba ją zagospodarować. Ten przepis stał się hitem nawet wśród dzieci. Dlatego w maminej kuchni przygotowałyśmy…

Czytaj więcej

Wakacyjna kuchnia 1

Właśnie sobie wymyśliłam taki mały cykl na czas wakacji. Kiedy jemy prościej, bo czasu szkoda albo za gorąco, by godzinami tkwić w kuchni, albo też – wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni… Dla mnie taka wakacyjna kuchnia w sposób absolutnie bezwzględny jest też kuchnią bezmięsną, za to pełną świeżyzny z ogrodu i zieleninki. Zainteresowani? Na…

Czytaj więcej

Vichyssoise. Trochę inny chłodnik ;-)

Zawsze chciałam go zrobić. Niepokoiła mnie jego lekko świszcząca, a przez to swojska 😉 nazwa. Potem – także fakt, że można spożywać ją na zimno. (Wychodzi ze mnie kuchenna tradycjonalistka). Aż w końcu – na niedzielnym targu moją uwagę przykuły młode pory. Pomyślałam – trudno – jeśli nikomu nie posmakuje, to najwyżej sama zjem. Powinna…

Czytaj więcej

Burgery z łososia

Nie dość, że w końcu jednak trzeba było pożegnać się z majem, to jeszcze ten czerwiec anonsuje, że dnia znowu zacznie ubywać. Jakże ja zazdroszę dzieciakom tej nieświadomości, że wakacje to już w sumie czas, gdy ten piękny czas jest krótszy z każdym dniem w sensie dosłownym. I choć człowiek nie musi już od dawna…

Czytaj więcej

Wiosenne orecchiette z bobem i karczochami

– Nie wiem, co to jest, ale jest bardzo smaczne – stwierdził cud-mąż, a junior odstawił swój talerz z kawałkami karczochów, które udało mu się wyłowić z całości. W taki oto sposób próbuję przemycać w ich menu składniki, których normalnie, pojedynczo nie tknęliby widelcem. Mnie smakowało bardzo, a na drugi dzień – lekko podgrzane –…

Czytaj więcej

Efekt pająka i quiche z łososiem.

W chwili, w której pochylam się nad misą umywalki, kátem oka rejestruję poruszenie tuż obok. Podnoszę głowę w tamtym kierunku. I widzę go, jak stąpa – wydaje się, że niepewnie, jakby zaraz miał spaść. Zatrzymał się. Niemal w tej samej sekundzie, w której dopada go moje spojrzenie. Zupełnie, jakby poczuł na sobie mój wzrok. Po…

Czytaj więcej

Faszerowana cukinia z salsą i piniolami

Po roku użytkowania biblioteczka okazała się za mała. I nadszedł czas na kolejne przetasowania i rozstania z pozycjami, do których nigdy nie wrócę. Trafiają do mojej rodzinnej biblioteki w Polsce i służą dalej innym. Jedyna kategoria książek, których nie potrafię oddawać to książki kucharskie. Wydaje się, że zawsze gdzieś kiedyś znajdzie się potrzeba by wrócić…

Czytaj więcej

Krem brokułowy z pesto.

Nie wiem jak innym mieszkającym za granicami Polski, ale spośród wszystkich dni wolnych od pracy, które nie pokrywają się z naszymi tutaj w Belgii, najbardziej szkoda mi 3 maja. Wiadomo, że oznacza on przedłużone świętowanie majówki i wiąże się ze wszystkimi wspomnieniami z dawnych lat, kiedy pakowaliśmy się naprędce i z przyjaciółmi wyjeżdżaliśmy nad morze….

Czytaj więcej

Pierogi z kapustą i grzybami.

Przez całe lata nie potrafiłam odczarować kultowych rodzinnych przepisów. Bigosu babci, jej ciasta drożdżowego, ziemniaków wigilijnych, kapusty z grzybami i wreszcie – pierogów z kapustą i grzybami. Aż w końcu kiedyś – po prostu przestałam się bać, że nie wyjdzie i ośmieliłam się spróbować po swojemu. Wiadomo przecież, że nie wyjdzie! Nie wyjdzie tak, jak…

Czytaj więcej

Krem z pieczonego selera z truflową nutą (lub nie – i też będzie pyszny).

Na stronie głównej ustawiłam właśnie pierniczkowe przepisy. W spiżarce od 2-3 tygodni leżakuje sobie ciasto na pierniczki. Właściwie to pierwsza tura już wypieczona i w głównej mierze – zjedzona. (Jakim to jednak trzeba być odważnym, żeby zdobyć się na szczerość). Jakoś się nie chce składać. Nic się nie chce poskładać, żeby tak na spokojnie usiąść…

Czytaj więcej