Posprzątane, pozamiatane ale w lodówce wciąż jeszcze sporo zostało. Produkty, które trzeba zagospodarować, w miarę szybko, najlepiej niewielkim nakładem pracy. Są produkty, których zawsze kupuję więcej z premedytacją. Te resztkowe dania często przyjmują się u nas na stałe. Jak quesadillas, dzięki którym utylizuję najczęściej mięso po ugotowaniu rosołu. Doprawione ostro, zawsze z różnymi składnikami dodatkowymi, nigdy nie smakują tak samo, ale zawsze – dobrze. Oto kilka pomysłów na wykorzystanie produktów, które pozostały nam z przyjęcia. Bardzo przypadły nam do gustu. Polecam gorąco.
Smoothie
Składniki:
150 g mango
175 ml soku z pomarańczy
100 g banana
Przygotowanie:
1. Wyciskamy sok z pomarańczy.
2. Ucieramy w blenderze banana z mango. Mieszamy, jeśli trzeba dosładzamy miodem. Podajemy niezwłocznie.
Quesadillas
Składniki:
duże tortille
pieczony kurczak pokrojony na mmniejsze części
dymka
świeże oregano
sos pomidorowy
tarty cheddar
Przygotowanie:
1. Podgrzewamy tortillę na patelni grillowej lub zwykłej z obu stron. Pozostawiając ją na patelni polewamy sosem pomidorowym, układamy kawałki kurczaka, posypujemy resztą składników.
2. Nakładamy na całość drugą tortillę, dociskamy i przewaracamy na drugą stronę. Pozostawiamy tak 2-3 minuty.
3. Zdejmujemy z patelni i kroimy jak pizzę. Posypujemy świeżymi ziołami i podajemy. Czynność powtarzamy do wyczerpania składników.
Lekka sałatka z cheddarem o miodowej nucie
Składniki dla 2 osób:
80 g rukoli
40 g prażonych płatków migdałowych*
160 g winogron
120 g sera typu cheddar lub gruyer
Na sos:
6 łyżek soku z pomarańczy
4 łyżki soku z limonki
4 łyżki miodu
2 łyżki oliwy
listki świeżej mięty
świeżo zmielone sól i pieprz
Przygotowanie:
1. Przygotowujemy sos. Mieszamy wszystkie składniki w słoiczku. Doprawiamy. Odstawiamy.
2. Rozkładamy rukolę na talerzach.
3. Posypujemy płatkami, połówkami winogron i serem pokrojonym na mniejsze cząstki.
4. Całość polewamy sosem.
*próbowałam też z całymi prażonymi migdałami dla niejednoznacznej konsystencji całości, tak jak widzicie na zdjęciu, ale z płatkami wychodzi lepsza – delikatniejsza
Domowe kruche krówki śmietankowe
Składniki:
200g masła
200 ml kremówki
400g cukru
Przygotowanie:
1. W rondelku zagotowujemy śmietankę, masło i cukier.
2. Co chwilę sprawdzamy gęstość masy. Doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień i co jakiś czas mieszamy.
3. Kiedy masa zgęstnieje tak, że po chwili zastyga na podstawku, zdjejmujemy z ognia, chwilę mieszamy.
4. Wylewamy do natłuszczonej formy i odstawiamy na kilka godzin w chłodne miejsce. Kroimy w kostkę nożem zanurzanym w zimnej wodzie.
Przepis podaję za Karmelitką. Dziękuję.
Chylę czoła nad pomysłowością 🙂
ile smakowitości. i te kolory , jakie one optymistyczne;)
Smoothie ma wspaniały, letni smak. Tak pozytywnie nastraja. A quesadillas uwielbiam w każdym wydaniu.
przepiękne zdjęcia, pewnie smakują tak samo jak wyglądają 🙂
Aniu, czy ja mogę wpaść do Ciebie na te ,resztki z pańskiego stołu'?
Nie jestem w stanie się uspokoić, wszystkie propozycje natychmiast bym wypróbowała.Bez użycia resztek.A Smoothie zawsze wzmacniam alkoholem…
Całusy!
Właściwie to nie wiem, na co większą mam ochotę – smoothie czy krówki. Ach! Potrzebuję słodyczy ostatnio aż nadto… Smoothie będzie więc może zdrowszą opcją? 😉 Zresztą i sałatka, i quesadillas podobnież świetne. 🙂
Ściskam!
Aniu i znowu nas zaskakujesz!! Powtórzymy po jednym z komentarzy, ale również chylimy czoła nad pomysłowością. Fantastyczne rzeczy! A takie z resztek, pozostałości są zawsze wyśmienite, nigdy takie same a jednak pyszne 🙂
pozdrawiamy
Pysznie u Ciebie 🙂 mnie, łasucha nad łasuchami, najbardziej nęcą krówki…mam pytanie, czy można do nich dodać kakao i mieć czekoladowe krówki?
Oczywiście cheddarowe smaki też kuszą… pozdrawiam cieplutko.
Och,wszystko smakowicie wygląda, mniam:) Kolory przepiękne:)
Tadeuszu,
taka tam pomyslowosc; ale dziekuje i pozdrawiam serdecznie,
Panno Maliwinno,
tak, szczegolnie smoothie, prawda? Chociaz w nim, a pijemy go czesto, bo te kombinacje lubimy najbardziej chyba, najlepszy jest jednak smak. Moglby zastapic slonce, nie na dlugo, ale zawsze, zwlaszcza gdy zima za oknem…pozdrowienia serdeczne
Shinju,
taka spora dawke pozytywnego nastawienia powinnismy przyjmowac codziennie wszyscy, o ilez byloby piekniej wokol nas…pozdrowienia serdeczne
Majeczko,
a Ty przeciez mialas odpoczywac, dziewczyno droga? Dziekuje i sciskam serdecznie
Aniu,
smoothie pijemy najczesciej rano, wiec alkohol nie wchodzi w rachube… a czasami szkoda 🙂 usciski serdeczne
Oliwko,
wyprobuj koniecznie salatki, jest niesamowita, naprawde a dzieki miodkowi zaspokoi tez apetyt na slodycze. Krowki zas sa oblednie slodkie…najlepiej wyprobuj wszystkiego, usciski pelne slonca
Dziewczyny drogie,
dziekuje, same zreszta wiecie, potrzeba matka wynalazkow, usciski
Wiewiorko,
tez o tym myslalam. Mozna, ja dodalam pol lyzeczki cynamonu i szczypte galki muszkatolowej. Jesli zdecydujesz sie na kakao polecam rozpuscic je wczesniej w odrobinie kawy, spoteguje to czekoladowy smak krowek, pozdrawiam serdecznie
Majana,
dziekuje kochana i pozdrawiam serdecznie
Anna
Banan z mango? Robię banan porzeczki, ale Twoje połączenie bardzo mi się podoba:). Ta "utylizacja" kremówki super, a ja, głupia, ciągle wyrzucałam, bo co tu z taką resztką zrobić… Biorę to!
Zresztą każda propozycja super, jak zawsze u Ciebie, Kochana:). Poza tym teraz to bym wszystko zjadła… pozostaje mi jedzenie oczami i meliska… Buzioleczki serdeczne:*:*:*
Dziewczyno Kochana,
wlasnie z tymi koncoweczkami jest zawsze klopot, dlatego nam sie pomysl na krowki spodobal, usciski serdeczne.
Koniecznie sprobuj salatki, dla Ciebie idealna.
No to biore sie za sprzatanie lodowki…zakochalam sie w tym drugim zdjeciu!
No i zrobiłam krówki 🙂 chłodzą się w lodówce ale już bez kawałka na spróbowanie 😛 dodałam 2 łyżki wody z którą to wymieszałam łyżeczkę kawy rozpuszczalnej i dobrego kakao. Są obłędne!!! dzięki 🙂
Ewam,
przy okazji takiego przgladu mozna czasami wyczarowac smakowitosci, pozdrawiam serdecznie
Wiewioreczko,
ciesze sie bardzo, prawda, ze to niezly patent z kakao rozpuszczonym w kawie? Pozdrawiam serdecznie
Anna
Świetne rady! A smoothie super- dziękuję 🙂
właśnie obejrzałam program ulubione potrawy Rachel i nabrałam ochoty na domowe krówki. Buszuję w internecie, przeglądam blogi kulinarne i weryfikuję zasłyszany przepis.
Z tego co zrozumiałam Rachel użyła słodzonego mleka skondensowanego do którego dodała 450 g cukry (mi się to wydaje za słodkie), na większości blogów podany jest przepis z niesłodzonym mlekiem skondensowanym, a u Ty użyłaś kremówki. Nie wiem na który przepis się zdecydować, chyba zrobię krówki w trzech wersjach i przekonam się na własnej skórze, które są najlepsze :).
Poza tym Twój blog zawiera wiele inspirujących przepisów, więc dopisuję go do listy ulubionych i na pewno tu wrócę 🙂
Pozdrawiam
Agnieszka