Zawieszam wzrok na zdjęciu nad biurkiem. Czuję niemal ukłacie w sercu nad czasem, który umknął. A ja zupełnie nie wiem kiedy. Nie zatrzymał się nawet, gdy ja z tym żalem stałam i patrzyłam. Na uśmiechniętą 4 letnią blondyneczkę z ramki, u boku mając nastoletnią, zbuntowaną szatynkę w realnych oparach lakieru do paznokci. A czas minął szybciej niż rozwiązuje się zadanie z matematyki o pociągu poruszającym się z punktu A do punktu B. Uśmiechnęłam się do chwili, którą pamiętam tak dobrze. Pamiętam doskonale moment, kiedy to zdjęcie zrobiłam.
Obok blondyneczki śliczny cherubinek w takiej samej piżamce, w wersji granatowej. Między nimi zaspany tata. To była sobota. W kadrze czasy szczęśliwe na Zielonym Wzgórzu, pełne
nieświadomej beztroski. Bo wtedy tak jak i dzisiaj dokuczały nam codzienne problemy, przesłaniając prostą radość życia. I dziś pewnie też jesteśmy szczęśliwi tylko wciąż nie do końca świadomie.
Nostalgiczna ta jesień. Ściskająca za gardło silniej niż szalik zawiązany przez mamę.
z cytryny. Niezbędna dla równowagi.
Drożdżowy wieniec z marcepanem i żurawiną
Składniki:
500 g mąki tortowej + 1 łyżka
2 jajka
70 g cukru + 1 łyżka
180 g mleka (200 ml)
35 g masła
25 g świeżych drożdży
szczypta soli
250 g marcepana
2 żółtka
1 łyżka śmietany
125 g suszonej żurawiny
roztrzepane jajko do posmarowania ciasta przed pieczeniem
mak do posypania
1. Podgrzewamy mleko. Rozkruszamy do niego drożdże. Wsypujemy 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę cukru. Mieszamy dokładnie do połączenia się. Odstawiamy rozczyn przykryty ściereczką na 10-15 minut. W tym czasie roztapiamy w garnuszku masło.
2. W misce mieszamy ze sobą przesianą mąkę, sól i cukier. Robimy zagłębienie.
3. Do zagłębienia wbijamy roztrzepane widelcem jajko. Zagarniając mąkę z brzegów mieszamy. Dodajemy wyrośnięty rozczyn drożdżowy. Mieszamy zagarniając mąkę z brzegów.
4. Wlewamy roztopione masło. Przekładamy na stolnicę i wyrabiamy. Ciasto może się kleić, ale nie dosypujemy mąki. Wyrabiamy, aż przestanie i uzyskamy gładką, plastyczną, elastyczną masę, z której formujemy kulę.
5. Kulę wkładamy do miski wysmarowanej oliwą.Przykrywamy. Odstawiamy w ciepłym pomieszczeniu do wyrośnięcia – podwojenia ilości. Potrwa to, zależnie od tego, jak jest ciepło – od 1,5 do 2 godzin.
6. Zalewamy wrzątkiem żurawinę. Pozostawiamy na 10 minut, przelewamy na sitko, pozostawiamy do odsączenia.
7. Przygotowujemy masę marcepanową. Rozdrabniamy marcepan widelcem, łączymy z żółtkiem i śmietaną.
8. Ciasto przekładamy na blat lekko wysypany mąką.
9. Rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach 38×35 cm.
10. Smarujemy masą marcepanową, posypujemyżurawiną. Zwijamy w rulon. Rulon lekko spłaszczamy delikatnie rozwałkowując. Przecinamy wzdłuż na pół, pozostawiając końcówkę nieukrojoną. Zwijamy luźno w warkocz. Instruktaż znajdziecie tutaj.
Przekładamy na blachę. Pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 20 minut.
11. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 175 stopni.
12. Warkocz smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy makiem.
13. Wstawiamy do piekarnika, pieczemy ok. 20 minut.
14. Przekładamy na kratkę do wystudzenia.
Drożdżowe z marcepanem jest takie dobre…;)
Mniam cudowny!
Ależ pyszności u Ciebie:) Uwielbiam wszystko, co drożdżowe. Jestem ciekawa tego połączenia. Przepis zapisałam:)
właśnie się przymierzam do takiego wieńca, świetnie Ci wyszedł:)
Strasznie mi to pasuje jako powiesiliśmy nowatorski deser <3!
Apetycznie i słodko, mniam :>
wygląda pięknie! i robi wrażenie 🙂
Milczenie ponoć jest złote, więc wybaczamy 😉
Piękne zdjęcia! A wieniec zapewne wyborny w smaku 🙂
Pozdrawiam 🙂
od poniedziałku w lidlu marcepan, zrobię zapas i uplotę taki wieniec 🙂 a nostalgia i mnie dopada, szczególnie gdy plucha, piżamki znowu za małe i tylko uśmiechy takie same 🙂
fajnie, że wróciłaś 🙂
Genialnie wygląda! Ale musiało pachnieć podczas pieczenia! 🙂
Świątecznie się zrobiło 🙂
Aniu, ale cherubin/cherubinek chyba przez "ch", najlepiej sprawdz sama.
pozdrowienia
M
Wszystko co drożdżowe od razu wywołuje uśmiech na mojej twarzy:) Cudeńko Aniu:)
Cóż za pysznosci! Kocham drożdżowe ciasto,a w połączeniu z marcepanem to obłęd :).
Pozdrowienia Anno 🙂
Marcepan+ ciasto drożdżowe to połączenie idealne ale z kawałkami deserowej czekolady byłoby wręcz perfekcyjne 😀
U mnie w formie chałki, z nieco mniejszą ilością masy marcepanowej, a większą żurawiny. Puszyste ciasto i świetnie komponujące się dodatku – sukces w pełni 😉