W tym roku (bo niekoniecznie – w tym sezonie) to już ostatni przepis dyniowy. Zainspirowana pastą z poprzedniego wpisu pomyślałam, że z resztek upieczonej dyni zrobię sobie smarowidło na moje kanapki. Miałam też resztkę sera pleśniowego, który idealnie tutaj pasował. A kiedy już najadłam się pastą, to jej resztkę zmiksowałam z resztką bulionu i ostatnim kawałkiem sera pleśniowego i powstała z tego 1 porcja (w sam raz na lunch) zupy-kremu. Wyszło więc nie tylko zero waste ale i uniwersalnie. Polecam gorąco!
Dyniowa pasta kanapkowa z soczewicą
Składniki:
150 g ugotowanej czerwonej soczewicy
250 g upieczonej dyni hokkaido lub puree z dyni
sól, pieprz
2 łyżeczki aceto balsamico
1/8 łyżeczki mielonego kardamonu
1/8 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
Do podania:
pestki granatu / marakuji
ser z zieloną pleśnią
świeże zioła – najlepiej kolendra
dukkah (ja przygotowuję zawsze własną z tego przepisu) (można też użyć po prostu uprażonych pestek dyni)
Przygotowanie:
- Dynię miksujemy z soczewicą na gładką pastę.
- Doprawiamy solą, pieprzem, aceto balsamico, gałką i kardamonem.
- Kromki chleba smarujemy pastą dyniową, posypujemy serem, pestkami, świeżymi ziołami i dukkah.
Smacznego!