Granola świąteczna.

Teraz, kiedy mój komputer odmówił współpracy nie brakuje mi aż tak bardzo kontaktu ze światem, wiadomości, wszystkich tych maili. Mam poczucie, że jestem jeszcze bardziej z boku, dalej. Wiem jednak, że to stan przejściowy. Ale to nie jest ważne tak bardzo, jak mogłabym wcześniej przypuszczać. Najbardziej brakuje mi Trójki. I wszystkiego, co z nią dla mnie związane. Bo to jest taki brak permanentny, zostawiający ślad. Szczęśliwie, kontakty z blogiem, choć też ograniczone, nie zostały uniemożliwione całkowicie. Przygotowuję dalej swoje święteczne specjały i w miarę możliwości będę je publikować. Zapraszam więc.
Dziś proponuję Wam granolę o piernikowej nucie, z bakaliami, które lubię najbardziej i jakie miałam akurat w zasięgu. I tu oczywiście zastrzeżenie, możecie użyć innych: śliwek, żurawin, rodzynek, zachowując proporcje płynów do płatków i sposobu pieczenia. Jest pyszna, aromatyczna, chrrrrrupiąca. Niesamowita. Szczególna w tym czasie. Codziennie rano możemy poczuć się jeszcze bliżej tego, co nadchodzi. Taka granola także, zamknięta w ładnym słoiku, będzie z pewnością bardzo smacznym prezentem. Polecam gorąco.
Granola świąteczna 
Składniki:
225 g płatków owsianych
50 g płatków orkiszowych (w razie braku można zastąpić owsianymi)
80 g całych migdałów
50 g orzechów laskowych
50 g orzechów włoskich
250 ml wody
60 g tłuszczu (użyłam oleju kokosowego, może być także olej arachidowy lub inny)*
100 g miodu
1 łyżka przyprawy do piernika (może być więcej, nawet do 2 łyżek)
75 g suszonych fig
65 g suszonych moreli
50 g daktyli
Przygotowanie:
1.   Gotujemy wodę. Rozpuszczamy w niej miód i tłuszcz. Mieszamy i łączymy dokładnie z przyprawą do piernika, odstawiamy.
2.   W garnku zagotowujemy wodę. Wrzucamy do niej migdały w skórkach. Gotujemy 3 minuty. Przelewamy na sito. Obieramy. Migdały gładko wyskakują ze skórek.
3.   Nagrzewamy piekarnik do temperatury 140 stopni.ieszamy ze sobą płatki. Dodajemy do nich posiekane orzechy włoskie i laskowe oraz obrane migdały. Łączymy. Zalewamy mieszanką wody
z miodem. Mieszamy dokładnie. Wysypujemy równą warstwą na blachę wyłożoną pergaminem.
4.  Pieczemy 15 minut z nawiewem. Następnie wyjmujemy z piekarnika, mieszamy delikatnie. Pieczemy dalej przez 15 minut. Wyjmujemy, mieszamy i dopiekamy jeszcze przez 10 minut.
5.   Siekamy morele, figi i daktyle. Dodajemy je do jeszcze ciepłej granoli, mieszamy dokładnie.
6.   Studzimy i kiedy granola jest zimna przekładamy ją do szczelnie zamkniętego pojemnika.
 *ten składnik można pominąć, choć zdecydowanie sprzyja chrupkości całości. Wówczas zwiększmy ilość wody lub miodu o 30 g.

 

Smacznego!
16 comments Add yours
  1. A wiesz, ja czasem chcialabym tak sie odciac od swiata. Probowalam, ale nie wychodzi. Moze zepsuje swoj komputer? 🙂
    Granola faktycznie swiateczna, choc ja moglabym taka jesc codziennie.

  2. Anonimowy z Gdyni,
    przepraszam Cie serdecznie, poprawilam w tekscie dodajac temperature juz wczesniej i nie odpowiedzialam Ci, wybacz. Dzieki za czujna lekture… Pozdrawiam serdecznie

    Majana,
    ciesze sie bardzo 🙂 i polecam na przyszlosc… serdecznie

    Anna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *