Dzień zasypia wcześnie, a ja z nim. Czuję jesień na karku. W każdym dreszczu, co przeszywa. W zmieniającej się ostrości widzenia tuż po zmroku. Potrzebie noszenia kapci, zapisywania wszystkiego na kartkach, których potem szukam, w zimowej rozłące ze spódnicami. Z szalem noszonym nawet po domu i wiecznie wysuszonymi dłońmi uświadamiam sobie, że to chyba już. Ta Jesień. Pocieszam się, że może na razie to tylko taki przednówek…
Obiecałam Wam ostatnio zupę. Jest. Była. Ale zauroczły mnie te ciasteczka i dlatego musiała ona ustąpić im pierszeństwa… Jeżeli macie już dyniowe purée to przygotowanie ciasteczek nie zajmie więcej niż 10 minut. W dodatku – nie zawierają tłuszczu, jajek, ani mąki i tylko odrobinę miodu. A imbir i skórka cytrynowa nadają im świeżości. Można je podjadać właściwie bezkarnie, Są delikatnie chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku. Polecam gorąco.
Jesienne ciasteczka
bez mąki, jajek i cukru (FIT Automne Cookies)
Wszystkie składniki mieszamy w misce. Formujemy małe
kulki – 12 sztuk, które lekko spłaszczamy. Układamy je na blaszce wyłożonej
papierem do pieczenia i wstawiamy do lodówki.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 190 stopni. Pieczemy
25-30 minut. Studzimy na kratce, przechowujemy w szczelnie zamykanym pojemniku.
umytą i pokrojoną w dużą kostkę piekę z 3 łyżkami wody w garnku zakrytym
szczelnie, w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 45 minut. Następnie
miksuję dokładnie i przekładam na gazę i sitko. Kiedy ostygnie przekładam sitko do
lodówki na całą noc do odsączenia. Rano purée jest gotowe – gęste i aksamitne w konsystencji. Wykorzystujemy je od razu lub
mrozimy. Przechowujemy w lodówce do 3 dni. Z dyni o wadze 1 kg 250 g uzyskuję
ok. 580 g purée.
imbiru w proszku
Ciekawa jestem ich smaku, muszę wypróbować 😉
Jestem pewna, ze Cie zaskoczy. I to pozytywnie, jak wszystkich dotychczas poczestowanych. Ja w weekend wstawiam nastepna – tym razem potrojna porcje… Polecam Ci zatem sprobowac… Serdecznie
Anna
Zaintrygowały mnie i jutro robię 🙂 Tzn. dziś jak wstanę.
Mam nadzieje, ze sie udalo i posmakowaly 🙂 Serdecznie
Anna
Ale jak to tak?! 😀
Czary z dyni 🙂
Ufff, zapas dyniowego puree jeszcze jest! Całe szczęście, bo nie będę czekać długo, by zrobić te ciasteczka 🙂
Jak sie juz nie raz okazalo zapas dyniowego puree to podstawa… juz wkrotce wiecej przepisow z jego wykorzystaniem. Pozdrowienia serdeczne
Anna
kocham takie wypieki więc z pewnością się na nie skuszę:D
Ciesze sie bardzo 🙂 ja tez sie do nich przekonalam 🙂 Obiecuje, ze takich propozycje bedzie wiecej…
Serdecznie
Anna
Kupiłam wczoraj 2 dynie 😉 Chyba skuszę się na takie ciasteczka. Na pewno są przepyszne!
Jak to sie zatem dobrze sklada… ja tez kupuje zawsze wiecej niz jedna, czasami trudno sie zdecydowac… Serdecznie
Anna
Bardzo fajne ciasteczka. Podoba mi się,że nie mają w sobie mąki. Chętnie bym zjadła 🙂
Pozdrowienia
Od kilku tygodni staram sie unikac glutenu i to jeden z pomyslow na slodkosci, ktore moga sie bez niego obyc. Polecam goraco.
Serdecznie
Anna
To znaczy zupa ustąpiła, a ciasteczka miały pierwszeństwo.
Polski trudna język 😉
Dzieki za czujnosc, juz poprawione 🙂
Aniu, to może popraw też bohenki ?
Alu, mam jakiś problem z tym bochenkiem, bo uparcie pisze przez h. Taki bardzo zły nawyk. Wiem, że jest kilka miejsc, gdzie tego błędu nie wychwycilam, więc proszę Cię o wskazania. I dziękuję…
Anna
Mmmm, wspaniałe… Zrobię z pewnością:) Jak dobrze zobaczyć przepis, w którym wszystkie składniki są dla mnie dozwolone:) Dziękuję:) Pozdrawiam!
Ja tez coraz czesciej wlasnie za takimi sie rozgladam… Serdecznie
Anna
Przepis do zakładek, dynia do zamrażanika i taka porcja odżywczych składników, w dodatku w formie ciastek przed matura będzie jak znalazł!!!!!:)
Sila mlodosci! To mi sie podoba, taka gotowosc do dzialania i dobra motywacja! Przydaja sie na maturze 🙂 Trzymam kciuki 🙂
Serdecznie
Anna
Uwielbiam takie ciasteczka! Samo zdrowie, a w dodatku przepyszne 🙂
No wlasnie, wedlug moich dzieci to co zdrowe nigdy nie jest pyszne. A tu prosze – wyjatek… a bedzie ich wiecej…
Serdecznie
Anna
ale fajne Aniu! ciekawe, czy przejdą w sniadaniówce 😉
Aniu Droga, pojęcia nie mam… Sama wiesz, że co śniadaniowka to inne oczekiwania… U nas posmakowaly ale szału wśród dzieci nie było. Za to w pracy rozeszly się jak świeże bułeczki… Moc serdecznosci, Anna
Cudowne te ciasteczka, idealne do podjadania, gdy za oknem wiatr hula niezmordowanie…
Chyba właśnie to jest w nich takie fajne, że można je bezkarnie posiadać… Przynajmniej ja mam takie poczucie. Polecam spróbować, Serdecznie, Anna
mam akurat w domu mielone migdały – myślicie, że się nadadzą zamiast mielonych orzechów?
Trochę wpłynie to na smak, ale oczywiście,że się nadadzą… Powodzenia, pozdrawiam serdecznie Anna
Te ciasteczka to okaz zdrowia! 🙂