Lekki chaos przełomu. Niby tylko kilka kroków przed metą. A już z planami na kolejne okrążenie. Laur zwycięstwa? Gorycz porażki? Beznamiętny chłód zawodowca? Dla mnie chyba raczej trema i niepewność amatora. Bo jednak bez charakterystycznej dla zawodowca zdolności przewidywania kilku kroków naprzód. Skoro nawet dystans jest niepewny? Ni liczba przeszkód czy wysokość zawieszonej poprzeczki. Niby kolejny bieg z przeszkodami a jednak inny. Otoczeni gadżetami, które zmieniają naszą codzienność, wciąż jesteśmy pozostawieni sami sobie. Mamy do dyspozycji zdrowy rozsądek, wolną wolę, ułańską fantazję i oby dobrze funkcjonujący organizm a do tego ciało, niezmiennie wychodzące z mody z każdym nowym sezonem. Zatem bez planów raczej, bez podsumowań, obietnic, o których mogę zapomnieć i pewnie tak właśnie by było. Ze świadomością tylko, że biec trzeba bez przerwy, tempem równym, bez zadyszki, niestrudzenie, czasami w podskokach…Ze świadomością, że obok też biegnie ktoś, kto ma do pokonania własny dystans. Kto wyciągnie rękę, gdy będę tego potrzebowała. Za kim będę się oglądała lub może raczej, próbowała dogonić. I ktoś, komu trzeba będzie przekazać pałeczkę.
Dziś kilka pomysłów na przekąski, sylwestrowe czy karnawałowe. Ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu ani pracy. Nie wymaga też specjalnych umiejętności i można je zrobić z wyprzedzeniem. Jutro zapraszam na drugą część.
Serowe smakoszki
Składniki:
tarty żółty ser, około 50 g
kremowy, gęsty twarożek, 250 g
plastry ananasa z puszki, około 5
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
2 łyżki majonezu, można pominąć
Przygotowanie:
1. Na blasze wyłożonej pergaminem lub lepiej – silikonową podkładką, układamy ser żółty w formie płaskich placków. Warstwa sera nie musi być gruba. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Pieczemy z nawiewem przez około 7 minut, do momentu, aż ser się rozpuści.
2. W tym czasie przygotowujemy sobie wałek, albo umytą butelkę po winie, bez etykiety lub też foremkę do mufinek. Wyjęte z piekarnika plackiżółtego sera będziemy formować wedle uznania. Jeśli ułożymy je na wałku usyskamy formę łódeczek jeśli zwiniemy do siebie brzegi i włożymy do foremek na mufinki, by się zestaliły uzyskamy pieścienie. Czekamy aż wystygną i stwardnieją na nowo. Nadziewamy lub przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku przez kilka godzin.
3. Przygotowujemy nadzienie. Czosnek drobno siekamy, plastry ananasa kroimy na mniejsze kawałki 1,5×1 cm mniej więcej. Dodajemy je do twarożku, mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem i majonezem. Nakładamy na łódeczki lub do pierścieni na krótką chwilę przed podaniem. Posypujemy natką pietruszki lub koperkiem.
Chrupki z tapenadą lub pomarańczą na ostro
Składniki:
kawałek bagietki, niezbyt świeżej
tapenada według tego przepisu
konfitura pomarańczowa
ostra papryka
kozi ser
Przygotowanie:
1. Bagietkę kroimy, najlepiej na krajalnicy lub bardzo ostrym nożem na możliwie najcieńsze, około 3mm kawałki. Układamy je na blasze wyłożonej pergaminem i zapiekamy w piekarniku w temperaturze 180 stopni aż będą rumiane i zaczną przybierać formy łódeczek. Studzimy, smatujemy tapenadą lub innym smarowidłem lub przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku kilka dni.
2. Takie chrupki możemy przekładać dowolnie, także nadzieniem z przepisu powyżej z dodatkiem tartego żółtego sera wmieszanego dodatkowo do twarożku. Lub też doprawioną na ostro konfiturą pomarańczową z kozim serem. Do tego potrzebujemy paprykę w proszku, którą dosypiemy do smaku do podgrzanej konfitury. Calośc posypiemy kozim serem rozdrobnionym między palcami.
Mufiny z Nutellą
Składniki:
150 g Nutelli
1 jajko
30 g mąki
20 g kakao bez cukru
garść posiekanych orzechów laskowych
Przygotowanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
2. Łączymy Nutellę z jajkiem. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
3. Dodajemy mąkę i kakao, które możemy wcześniej przesiać. Całość mieszamy.
4. Przelewamy do wysokości 3/4 do foremek na mufiny, autorka przepisu podaje, że 12, u mnie wyszło ich sześć. Pieczemy 8-10 minut. Przechowujemy je w szczelnie zamkniętym pudełku do 3 dni.
Przepis na mufiny pochodzi z tej strony.
cdn.
świetny wpis, bo celne przemyślenia!
"… że biec trzeba bez przerwy, tempem równym, bez zadyszki, niestrudzenie, czasami w podskokach…Ze świadomością, że obok też biegnie ktoś, kto ma do pokonania własny dystans."
Szukam pomysłów na Sylwestra, a tu proszę – pyszna porcja 🙂
skorzystam z Twoich pomysłów, robimy składkową imprezę i każdy ma coś przynieść
Zachwycił mnie pomysł przekąsek z żółtego sera. Fantastyczna sprawa. Chyba przygotuję takie na karnawałową imprezę, którą planuję. 😉
Uściski ślę!
Pieknie piszesz. Dajesz do myslenia. To rzadki dar.
U mnie sylwester bedzie hiszpanski, w stylu tapas. A tapenade moglabym jesc na okraglo.
mniaaaam, mniaaaam, tez chce aaaa;0
Zrobie te muffiny dzis na podwieczorek. 6 muffinow normalnej wielkosci wychodzi? Czy takich mini, jak w oryginale?