Komosa ryżowa z miętą i granatem.

 

IMG_3336

 

„Nishino dotarł do nich dopiero po zmroku. Zbliżaj ąc się do obozowiska, mówił do siebie na głos, żeby nie zastrzelili go wartownicy. Powtarzał ustępy z Podręcznika Służby Polowej generała Tojo, których nauczył się na pamięć podczas szkolenia.
– „Wiara jest siłą” – mówił drzewom. – „Ten kto idzie w bój z wiarą, zawsze będzie zwycięzcą”.

 Lubię powieści Crummeya. Chociaż może lubię w obliczu takiego pisarstwa to słowo co najmniej niestosowne. Pisałam Wam już kiedyś tutaj o „Dostatku”. I od tamtej chwili czekałam na „Pobojowisko”. Przepadłam na 2 wieczory, gdzieś na wybrzeżu Nowej Fundlandii. Do końca zostało mi jakieś 70 stron. Czytać je będę powoli, coraz wolniej, by opóźnić moment, w którym już będę wiedziała.  Polecam Wam tę lekturę. Daje mi spokój, którego potrzebuję u schyłku dnia i zadumę, odmieniającą codzienność.

Michael Crummey „Pobojowisko”, Wydawnictwo Wiatr od morza, Gdańsk 2014

 

IMG_3321
 Komosa ryżowa z miętą i granatem

Składniki:
150 g (1 filiżanka) komosy ryżowej (quinoa)
3-4 łyżki posiekanej drobno mięty
2 szalotki
ziarenka z 1 owocu granatu
sól, pieprz, kolendra w ziarnach (ucieramy je w moździerzu)
sok z cytryny

Przygotowanie:
1.      Ziarna quinoa przesypujmy na sito, przelewamy wodą. Przekładamy do garnka, zalewamy 2 filiżankami wody, zagotowujemy. Solimy.
2.     Kiedy woda bulgocze zmniejszamy ogień. Mieszamy. Gotujemy jeszcze przez 10 minut. Po tym czasie wyłączamy gaz, przykrywamy garnek i pozostawiamy na 10 minut.
3.     Kiedy komosa lekko przestygnie, łączymy ją z pozostałymi składnikami. Mieszamy. Doprawiamy. Skrapiamy sokiem z cytryny. Podajemy na ciepło lub na zimno, z klopsikami drobiowymi.

Pieczone klopsiki drobiowe z miętą

Składniki:
600 g mielonego mięsa drobiowego
1 średnia cebula
4 łyżki posiekanej mięty
kumin, cynamon, kolendra w ziarnach, sól, pieprz
1 jajko
1 łyżka soku z cytryny

Przygotowanie:
1.      Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
2.     Wszystkie składniki łączymy. Wyrabiamy. Doprawiamy. Formujemy małe klopsiki wielkości orzecha włoskiego.
3.     Układamy na blasze wyłożonej papierem.
4.     Pieczemy 10-15 minut bez nawiewu. Następnie zmniejszamy temperaturę do 175 stopni i pieczemy z nawiewem jeszcze 10 minut, lub do momentu, gdy się ładnie zrumienią.

Smacznego!

12 comments Add yours
    1. Dzieki Alu!

      Patrz, co za koincydencja 🙂 ale te smaki naprawde do siebie pasuja…

      Moc serdecznosci posylam i nie omieszkam zajrzec do Twojej jaglanki 🙂

      Anna

  1. NO ,,,,
    Łołłłłłł jakie zdjecia zachwycjące – powiedziała Iz
    i zrobiła sie głodna
    ps a tu północ
    a co to za przyprawa Komasa )))—rzeklem
    Nowa nabyta plyta Mery jest magiczna

    1. Mam nadzieje, ze komose juz znalazles 🙂 na wypadek, gdyby Iza zglodniala, trzeba dbac o matki karmiace 🙂

      WIem, ze dbasz, wiem 🙂

      Plyty nie posiadamy ale wybrane fragmenty rzeczywiscie robia wrazenie …

      Buziakow moc dla calej Piatki

      Anna

  2. ps. 2
    Kompozycja i Kolory….
    to Obraz
    Zachwycjacy
    Ocalił od zapomnienia obiad
    Ależ pieknie podane powiedz kiedy mozemy wpasc popatrzec
    NIe smiemy nic uszczknąć

  3. Pyszne, bo komosa!
    Kolory!
    A z Crummejem się jeszcze nie poznałam… No nikt nigdzie mi go nie przedstawił… Może mogłabym go w bibliotece spotkać, bo… półki nie mają miejsc…:(

    :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *