Majowe burze i piknikowe menu.

I minął maj. Gdy był tu jeszcze a wraz z nim majowe nastroje i humory natury ucięłam sobie z synkiem drugim taką oto pogawędkę. Czytam książkę. Wieczór wspina się po schodach nieba. Synek schodzi do jadalni w poszukiwaniu zajęcia. – Może wyjdziemy pograć w piłkę? Albo do parku? Narwałabyś sobie kwiatów czarnego bzu w koncu. … Czytaj dalej Majowe burze i piknikowe menu.