Muffiny dyniowe

Nie wiem jak Wy, ale ja już trochę ochłonęłam po pierwszym styczniowym szoku. Kurażu dodają mi, wydłużające się w sposób widoczny i odczuwalny – dni. 46 minut to już naprawdę coś. Tyle dnia więcej! A kiedy już zrobię porządki w świątecznych ozdobach, których miejsce zajmą anemony, a potem hiacynty i tulipany – to już z całą pewnością wyjdziemy na prostą. Najbardziej to nie mogę się już jednak doczekać powrotu na rower. Poza kilkoma pasażami to tu, to tam i rowerowych rajdach po Sewilli (polecam!) poszedł w odstawkę z powodu choróbska i infekcji. Ale to już niedługo i nie mogę się doczekać. Chodzą też za mną drożdżowe bułeczki (to może w weekend się uda) a tymczasem – słoneczne muffiny, na widok których oczy same się cieszą. Piekę je sobie raz na jakiś czas, zamrażam pojedynczo i zabieram ze sobą do pracy, do kawki – kiedy wiem, że dzień przede mną trudny. I oby takich było jak najmniej. Znaczy dni, nie – muffinek 😉

Pięknego weekendu, Kochani!

Muffiny dyniowe

Składniki: na 10 sztuk

100g płatków owsianych mielonych
50 g mielonych migdałów
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 małe jajka
1/2 szkl. kefiru
1/2 szkl. puree dyniowego
1/4 szkl. syropu klonowego
1/4 szkl. masła orzechowego
duża szczypta soli
po dużej szczypcie imbiru, cynamonu i kwiatu muszkatołowca (opcjonalnie)
skórka otarta z 1/2 cytryny
skórka otarta z 1 mandarynki i garść suszonej żurawiny
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżka soku z mandarynki

Przygotowanie:

  1. Żurawinę zalewamy gorącą wodą, odstawiamy.
  2. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
  3. Formę na muffinki smarujemy masłem i wysypujemy mąką / mielonymi migdałami / zmielonymi płatkami owsianymi.
  4. Sypkie składniki mieszamy w misce. Jajka roztrzepujemy. Wlewamy masło, kefir, puree, soki i syrop, dokładnie wszystko łączymy. Wsypujemy suche składniki i skórki i mieszamy widelcem tylko do połączenia. Dodajemy odciśniętą żurawinę.
  5. Ciasto przekładamy do foremek nie wypełniając ich po brzegi. Pieczemy przez około 30 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy w formie jeszcze przez 10 – 15 minut.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *