Nowy dzień. Jak naleśnik rozlany na patelni. Niby rutyna.
Tuż obok stos już usmażonych, których wciąż przybywa. Jak wyrwanych kartek z kalendarza.
A jednak nigdy nie wiadomo, czy wyjdzie i jak się to skończy. Skupienie,
prezyzja, dobre przygotowanie, pomagają. Ale ta szczypta nieprzewidywalności,
jak sól. W odrobinie – wzmacnia słodycz, w nadmiarze psuje wszystko
nieodwracalnie.
Tuż obok stos już usmażonych, których wciąż przybywa. Jak wyrwanych kartek z kalendarza.
A jednak nigdy nie wiadomo, czy wyjdzie i jak się to skończy. Skupienie,
prezyzja, dobre przygotowanie, pomagają. Ale ta szczypta nieprzewidywalności,
jak sól. W odrobinie – wzmacnia słodycz, w nadmiarze psuje wszystko
nieodwracalnie.
Aby się Wam dziś wszystko upiekło, Kochani! Dobrego dnia
Wam życzę.
Wam życzę.
I zapraszam na placki w dyni i batatów. (Bataty możecie
zastąpić zwykłymi ziemniakami, w razie konieczności). I podać je, na przykład z
sosem curry lub raitą. Wedle uznania. Polecam.
zastąpić zwykłymi ziemniakami, w razie konieczności). I podać je, na przykład z
sosem curry lub raitą. Wedle uznania. Polecam.
Placki z dyni i
batatów
batatów
Składniki: dla 2
osób
osób
110 g tartych batatów
110 g tartej dyni
2 jajka
35 g mąki (użyłam orkiszowej razowej)
szalotka (35 g przed obraniem i starciem)
1 łyżeczka soli
kilka kropli tabasco
pieprz
sok z cytryny lub limonki, kilka kropli
1 łyżka ziaren słonecznika
Na sos:
2 łyżki gęstej śmietany
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
½ łyżeczki curry w proszku
½ łyżeczki miodu
sól, pieprz do smaku
kilka kropli tabasco i sosu worcestershire
Przygotowanie:
1.
Przygotowujemy sos. Mieszamy ze sobą wszystkie składniki.
Doprawiamy.
Przygotowujemy sos. Mieszamy ze sobą wszystkie składniki.
Doprawiamy.
2.
Cebulę ucieramy na drobnej tarce.
Cebulę ucieramy na drobnej tarce.
3.
Łączymy ze sobą wszystkie składniki. Mieszamy je dokładnie
widelcem. Doprawiamy.
Łączymy ze sobą wszystkie składniki. Mieszamy je dokładnie
widelcem. Doprawiamy.
4.
Nakładamy dużą łyżką na rozgrzaną patelnię wysmarowaną oliwą.
Smażymy z obu stron. Podajemy gorące.
Nakładamy dużą łyżką na rozgrzaną patelnię wysmarowaną oliwą.
Smażymy z obu stron. Podajemy gorące.
Smacznego!
Sól życia tez w odrobinie wzmacnia, w nadmiarze psuje wszystko nieodwracalnie…
Anno, Ty wiesz, że wczoraj mylałam o podobnym połączeniu. Tylko nie chcę dodawać mąki. Na bataty nie mam szans, ale bedę próbowała z ziemniaczkami:)
Dobrego dnia i Tobie, Kochana!
Propozycja bardzo kusząca. Kolor placków pyszny. Jeśli zdradzisz, gdzie te bataty – będę w siódmym niebie:)
świetny pomysł, a kolor placuszków powala:D
Swietny przepis Aniu. Robilam juz placki dyniowe ale bez dodatku batatow. Koniecznie musze wyprobowac Twoj przepis 🙂
Milego dnia 🙂
Ostatnio przyglądałam się w sklepie batatom i zastanawiałam się co z nich zrobić 😉 teraz już wiem, więc po pracy lecę do sklepu 🙂
Ewelino Droga,
Napisalas to tak, ze sama bym lepiej tego nie ujela… sol zycia 🙂
Jesli nie chcesz dodawac maki mozna uzyc mielonych orzechow. ALbo tez zmniejszyc liczbe jajek do jednego i dodac troche tartego sera, np. parmezanu albo platkow owsianych albo otrebow. Mozliwosci jest wiele. I sama dla siebie na pewno znajdziesz najlepsze, patrz – najsmaczniejsze rozwiazanie 🙂 Tego akurat jestem pewna. Serdecznosci, Kochana Moja.
Marto,
ja wiem tylko, gdzie je mozna kupic w Brukseli… chyba ze o taka podpowiedz Ci chodzilo. Z tego co wiem, w Polsce juz tez nie sa wcale takie trudnodostepne. Ostatecznie, mozesz je zastapic ziemniakami 🙂 pozdrawiam serdecznie
Antenko,
rzeczywiscie, jeszcze nawet przed usmazeniem sa bardzo energetyczne z wygladu. Pozdrowienia serdeczne
Majeczko,
dzieki 🙂 Koniecznie, tak jak piszesz, serdecznosci moc.
Przecinkowa,
ciesze sie, wystarczy raz ich sprobowac, by znalezc dla nich wiele zastosowan. Pozdrowienia serdeczne
Anna
Świetne połączenie.
Twoje cukiniowe się sprawdziły, to pewnie i te muszą być pycha!
Grunt żeby mdło nie było i fantazji nie brakowało 🙂 A jak jeszcze są tak bosko rumiane placki to nawet chwilowy nadmiar soli da się przełknąć. Uściski.
apetyczne i złociste, czysta jesień na talerzu 🙂
Ładne te placki. Muszą być pyszne. 🙂
A kolor mają taki pięknie jesienny.
Pozdrawiam.
Zufik,
dziekuje 🙂 Nie wiem, o ktore cukiniowe Ci chodzi, czy o te na slodko, z jablkami czy te z zielona pasta curry – ale ciesze sie ogromnie i polecam na przyszlosc. Serdeczne pozdrowienia
Katarzynko,
swiete slowa 🙂 pozdrowienia serdeczne
Ola,
troche tak, byle slonca nie zabraklo 🙂 pozdrawiam
Majano,
rzeczywiscie, intensywny i energetyczny 🙂 pozdrawiam seredecznie
Anna
Kupiłam sporą dynię i widzę, że jest wiele mozliwości. Twoje placki są energetyczne i piękne, idealne z jogurtem naturalnym.
pozdrawiam
tapasdecolores.blogspot.com
czy można użyć samej dyni zamiast batatów?
Gosiu,
o tak, mozliwosci jest chyba nieskonczenie wiele, jesli chodzi o dynie 🙂 Pozdrawiam serdecznie
Anonimowy,
oczywiscie, nalezy tylko pamietac o tym, ze zmienia to smak calosci, bataty bowiem dodawaly calosci slodyczy. Pozdrowienia serdeczne
Anna
o tej porze roku mogłabym jeść dynię pod każdą postacią, a te placki – w dodatku połączone z sosem curry – wyglądają naprawdę bosko, muszę koniecznie spróbować:)