Powrót z domu do domu… Z gniazda, które się właśnie uwiło, z pisklętami o niecierpliwych dzióbkach i rączkach do gniazda, z którego się wyszło, pełnego ciepła, więzi, słów i zapachów, zaklętych we wspomnienia, nosimy je ze sobą jak obrączki. Jesteśmy wędrownymi ptakami. Setki kilometrów różnicy nie mają znaczenia. Każdy dystans da się pokonać. By dotrzeć tam, gdzie na Ciebie czekają, z otwartymi ramionami, łzami wzruszenia i niecierpliwą tęsknotą, która powoli ustępuje miejsca spokojniejszej radości. Uwielbiam moment, w którym po dłuższej nieobecności przestępuję próg rodzinnego domu. Pamiętam chyba je wszystkie, także te szczególne, związane z ważnymi momentami w życiu naszej rodziny…niepowtarzalnie niezwykłe. Wszystkie wygrawerowane na zawsze niewidzialną ręką losu.
Te kilka słów przed wyjazdem w gorączce, prawie nierealnej, gdyby nie to, że tak bardzo dotkliwej, spływającej kropelkami potu po gorącym karku.
Wrócimy za kilka dni. Z bagażnikiem pełnym kurek, truskawek, jagód, groszku i ogorków małosolnych i…
Pozdrawiam Was gorąco oczywiście. Anna
Sałatka Jak kto woli
Składniki:
kawałki świeżego ananasa
małe kulki mozzarelli
orzechy włoskie lub inne (jak kto woli)
groszek cukrowy
sałata (jaka kto lubi)
kurczak (jak kto musi)
miód, sok z cytryny, sól, pieprz i oliwa z oliwek do przygotowania dressingu
Przygotowanie:
Jest proste, wykładamy sałatę, na niej pozostałe składniki (w ilościach jak kto woli), polewamy dressingiem.
Smacznego!
Pieknie ujelas to wszystko w slowa… Aniu, zycze Wam udanej podrozy i wielu cieplych, rodzinnych spotkan. Bawcie sie dobrze i wypoczywajcie. A salatka przepyszna.
kurki będziesz zbierać sama czy po prostu kupisz? 🙂
ja na kurkach byłam w zeszłą sobotę, niewiele zebrałam – ktoś był w lesie przede mną ;(
powroty są niesamowite. chocby te najkrótsze, te na chwilę.
obrazki znane i całkiem nowe.
uśmiechy zapamiętane na długo.
i smaki.
uwielbiam chodzić na grzyby 🙂 a sałatka z dodatkiem ananasa na pewno była wspaniała 🙂
Piękne słowa. Chłoń atmosferę i zbieraj wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie.
i… będziesz musiała to wszystko przerobić…!!!
Sałątka prezentuje się fajnie, wszystkie składniki lubie:) Zresztą…, nie mam takich, których nie lubię:)
Zatem otwieraj, ramiona, wzruszaj się, raduj a później spokojniej… Podróż niech będzie spokojna:)
Sałatka cudowna, właśnie dlatego, że jest "jak kto woli":)
Słowa jak zawsze piękne i tak bardzo prawdziwe i mi bliskie.
Aniu, cudownych chwil Wam życzę!
Ja też wracam do domu.
Jutro.
Jakoś nie mogę się rozstać z moimi starymi kątami krakowskimi. Z moim małym mieszkankiem, kuchnią//
Ale cieszę się, że wracam do Rodziców.
Miłych wakacji!
ps. a ja grzybów nie lubię zbierać. Odką w lesie są wielgaśne komary, jedzące żywcem:)
Aj! a późno 🙁
Anno pysznej podróży i miłych chwil z Rodziną. Będzie wspaniale nie mam najmniejszych wątpliwości!
Czekam …
Kochane,
dziekuje Wam serdecznie za wszystkie zyczenia, wlasnie wrocilismy, cali i zdrowi. I tym razem sie udalo. Niestety bez kurek, bo nad morzem najwidoczniej nie czas na nie jeszcze, a wszystkie przywiezione nowalijki biegne wlasnie po przerabiac…Pozdrawiam, anna