Poranne przygotowywanie śniadań i lunch boxów to przyznaję – często gęsto niezły wyczyn. W niedoczasie pod ręką musi być coś, co pozwoli zdążyć przed odjazdem szkolnego autobusu. Znacie mnie i wiecie, że granola w naszym domu być musi i to pod dostatkiem. Wystarczy, że wyjadę i w weekend jej nie przygotuję – mam kłopot, bo prędzej czy później przychodzi moment, gdy usłyszę – Mamo? Kto zjadł granolę???
Kto zjadł – to już nie dojdziesz, jak to w rodzinie wielodzietnej bywa. Kto nie zrobił – to akurat jasne. Od czasu do czasu kombinuję, wymyślam, zmieniam proporcje i składy i tak wyszła mi ta, o której po degustacji usłyszałam od synka pierwszego, największego jej wielbiciela – Oooo, ta mi bardzo smakuje, mama!
Nie pozostaje mi nic innego, jak się z Wami tym przepisem podzielić, czyż nie?
20 minutowa granola
Składniki:
1 szkl. orzechów włoskich
1/2 szkl. pekanów i orzechów laskowych
1/4 szkl. mielonych migdałów
2 łyżki ksylitolu
1/4 szkl. płatków migdałowych
1 1/2 szkl. płatków owsianych
1 łyżka cynamonu
4 łyżki syropu klonowego
2 łyżki oleju kokosowego
Przygotowanie:
- Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
- Olej rozpuszczamy, łączymy z syropem, rozprowadzany z cynamonem.
- Siekamy orzechy, mieszamy je z migdałami, płatkami owsianymi i ksylitolem (lub brązowym cukrem).
- Składniki płynne przelewamy do sypkich, mieszamy do dokładnego połączenia, wykładamy na blaszkę z papierem do pieczenia, wyrównujemy powierzchnię, wstawiamy do piekarnika. Pieczemy z nawiewem przez 15 minut.
- Mieszamy bezpośrednio po wyjęciu z piekarnika, następnie pozostawiamy na blasze do kompletnego wystudzenia, przekładamy do szczelnego pojemnika.
Smacznego!