Pierogi z kapustą i grzybami.

Przez całe lata nie potrafiłam odczarować kultowych rodzinnych przepisów. Bigosu babci, jej ciasta drożdżowego, ziemniaków wigilijnych, kapusty z grzybami i wreszcie – pierogów z kapustą i grzybami. Aż w końcu kiedyś – po prostu przestałam się bać, że nie wyjdzie i ośmieliłam się spróbować po swojemu. Wiadomo przecież, że nie wyjdzie! Nie wyjdzie tak, jak…

Czytaj więcej

Barszcz wigilijny.

Zgodnie ze złożoną wcześniej obietnicą – kolejny przepis wigilijny. Tym razem na wyjątkowy, esencjonalny barszcz, według przepisu Dominiki (@jarzynova). Naprawdę nie potrafię wyobrazić sobie, że mogłabym przygotować go inaczej. No dobrze, może jakieś tam małe zmiany to tu to tam, wiadomo, wciąż coś tam człowieka kusi, by podkręcać i podkręcać – ale przepis bazowy, absolutnie…

Czytaj więcej

Grzybowe uszka do barszczu. Najlepsze!

Będę z Wami szczera. Zupełnie nie mam sił do jakiejkolwiek internetowej aktywności. Nie ma mnie na Instagramie i tutaj także bywam rzadko. Przytłacza mnie beznadzieja i ogrom cierpienia wokół. Nie jest w stanie ucieszyć nic. Bo czy można się teraz cieszyć? Groza i przerażenie odbierając moc. Naprawdę nie wiem, dokąd to wszystko zmierza i jaką…

Czytaj więcej

Książki listopada.

Listopad okazał się czytelniczo obfity w wyjątkowe kobiece postaci. Przy trzeciej z kolei lekturze (książki przedstawiam Wam w porządku czytania) zorientowałam się, że zupełnie nieświadomie zafundowałam sobie bardzo wyjątkową przygodę. I dałam się ponieść, co tu dużo mówić. Wzruszeń, refleksji i zachwytów było wiele. Ale o tym, poniżej.

Czytaj więcej

Krem z pieczonego selera z truflową nutą (lub nie – i też będzie pyszny).

Na stronie głównej ustawiłam właśnie pierniczkowe przepisy. W spiżarce od 2-3 tygodni leżakuje sobie ciasto na pierniczki. Właściwie to pierwsza tura już wypieczona i w głównej mierze – zjedzona. (Jakim to jednak trzeba być odważnym, żeby zdobyć się na szczerość). Jakoś się nie chce składać. Nic się nie chce poskładać, żeby tak na spokojnie usiąść…

Czytaj więcej

Ciasteczka Anzac z ziarnami.

Pieczenie ciasteczek to chyba czynność, z której się nie wyrasta. Nawet, kiedy w domu próżno szukać małych dzieci, tych własnych, ani tych zaprzyjaźnionych, potrzeba pozostaje. Kiedy jakiś przepis wpadnie mi w oko lub do głowy przyjdzie jakiś nowy pomysł, zapalam się do niego i zmierzam w stronę piekarnika szykując blaszki i wynajdując składniki porozstawiane w…

Czytaj więcej

Książki października.

„Kończenie bajek jest trudne. Niekoniecznie dlatego, że się kończą. Wszystkie bajki muszą przecież kiedyś się skończyć. Szczerze mówiąc, niektóre nie kończą się dość szybko (…) Ale chodzi o to, że na końcu bajek wszyscy bohaterowie powinni „żyć długo i szczęśliwie”. I właśnie to jest problematyczne z czysto narratorskiego punktu widzenia. Bo jeśli pojawiają się w…

Czytaj więcej

Tarta z jabłkami. Po prostu.

Wydaje mi się, że wybitni smakosze jabłeczników / szarlotek (nie mylić z ciastem z jabłkami) doceniają w nich przede wszystkim jakość i proporcję jabłek do reszty. Po pierwsze zawsze, ale to absolutnie zawsze – muszą to być jabłka odmian szarlotkowych, po drugie – musi być ich dużo, bardzo dużo, często co najmniej trzy razy więcej…

Czytaj więcej

Śniadaniowy hit – Minipankejki.

To już ponad 11 lat. Nawet nie próbowałam policzyć – ile przepisów udało mi się w tym czasie stworzyć i tu opublikować. Wielu zupełnie nie pamiętam i czasami – zapytana o coś konkretnego, muszę sama sobie przypomnieć listę składników. Ale wśród nich są też takie, z których korzystam bardzo regularnie.

Czytaj więcej

Ciasteczka maślane. Nie ma lepszych.

Śpiewałam jej do snu kołysanki. Po latach, kiedy sama już była dorosła, wciąż je pamiętała i prosiła, żebym śpiewała je także jej synkom. Byłam zazdrosna o jej piękne zabawki, bo jej dzieciństwo przypadło w zupełnie innych czasach, niż moje. Musiałam jej ustępować, jako ta mądrzejsza – wiadomo. Na pocieszenie zwykła powtarzać, że mogę sobie być…

Czytaj więcej