Pytanie synka drugiego:
– Mamusiu, a kiedy ty masz urodziny?
– Miałam już, w wakacje, pamiętasz? Dzwoniłeś do mnie z kolonii i to był najfajniejszy prezent.
– To ja ci kupię prezent. Co byś chciała? Mam duży budżet!
Zasypiam z uśmiechem i wspominam z radością tę nocną rozmowę. Bardzo je lubię. Chwile, kiedy dzieciom, a szczególnie małym małomównym chłopcom rozwiązują się języki. Opowiadają i snują refleksje, których nie usłyszysz w świetle i zgiełku dnia. Chowam je pod poduszkę jak talizman na dobry początek kolejnego dnia.
Dobrego weekendu, Kochani.
Apple roses
Składniki: na 9 sztuk
1 opakowanie ciasta francuskiego
2 jabłka (takich, które nie rozgotowują się zbyt szybko, używam odmiany jonagored)
4 czubate łyżki konfitury morelowej
½ łyżeczki cynamonu (lubię zastąpić go przyprawą do speculoosów)
sok z ½ cytryny
cukier puder do podania
Przygotowanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 175 stopni.
2. Jabłka myjemy, kroimy na pół. Pozbawiamy gniazd nasiennych, delikatnie je wykrawając.
3. Kładziemy na płasko częścią przekrojoną do dołu, ostrym nożem kroimy je na plasterki grubości 3-4 mm. Pokrojone przekładamy od razu do miski wypełnionej wodą (1/2 l) z sokiem z cytryny. Wstawiamy do mikrofali na 3 minuty.*
4. Konfiturę podgrzewamy lekko w garnuszku, łatwiej będzie ją rozsmarowywać. Łączymy z cynamonem, mieszamy. Odstawiamy do przestudzenia.
5. Z ciasta francuskiego wykrawamy paski o wymiarach mniej więcej 15×5 cm. Każdy smarujemy konfiturą. U góry układamy plasterki jabłek tak, aby lekko zachodziły jeden na drugi. Składamy ciasto, zwijamy, układamy w foremkach do mufinek wysmarowanych masłem.
6. Pieczemy ok. 15 minut bez nawiewu i kolejne 5 minut, by nasze różyczki lekko zrumienić uważając, aby nie przypalić brzegów. Studzimy na kratce.
Uwagi:
*nie mam mikrofalówki w domu, dlatego zagotowuję wodę z cytryną, kiedy zacznie wrzeć, zmniejszam odrobinę gaz i przekładam do garnka pokrojone jabłka. Zagotowuję je przez 1-2 minuty, tylko tyle, by plasterki jabłka były elastyczne. Przelewam na sicie zimną wodą i pozostawiam do przestudzenia.
**apple roses tylko wyglądają na pracochłonne. Tak naprawdę ich przygotowanie nie przekracza 30 minut i zupełnie nie jest trudne.
Są piękne 🙂 Po prostu 🙂
po prostu… piękne!
Anno, poezja! znowu zachwycasz !
Jabłka piękne….ale …wchodzę tu często i z ukrycia czytam słowa…dziś urzekły mnie te "talizmany". Bardzo ciepło Pani piszę.
Pozdrawiam
Też uwielbiam te rozmowy … i wieczorne i w ciągu dnia … zawsze jest w nich jakas perełka, którą można schowac w sercu …. cudowne te ciastka Aniu:) Pozdrawiam
Super blog. Fajny i interesujący przepis. Blog warty polecenia.
Różyczki są prześliczne :)Jak te różyczki pasują do Waszej rozmowy… bardzo, oj, bardzo 🙂 Taka wspaniała harmonia :). A ja mam czas znów do Ciebie zajrzeć 🙂 Jutro zrobię retrospekcje 😉
Buźka!
piękne! Chyba zrobię takie 🙂
Jej, ale cudo! Schrupałabym taką różyczkę, ale najpierw bym patrzyła i patrzyła 🙂 Dzieło sztuki 🙂 Pozdrawiam