Buraczkowy Chia Pudding z malinami i sosem kokosowym.

Zima wciąż przy głosie. Do tej pory, raczej w oślej ławce, niepozorna, cicha ledwie dostrzegalna. Postanowiła jednak zabrać głos i to w dodatku – na swoich warunkach. Ani myśli przestać, wczuła się w swoją rolę i trwa na stanowisku.

A chciałby człowiek już do pawlacza upchnąć zimowe rekwizyty, rękawiczkę bez pary i niebieską czapkę z pomponem. Przesadzić do ogródka rośliny, które lepiej zniosą słońce niż mróz. Wyglądają i one wiosny, stojąc w oknach jak dzieci czekające na rodziców w przedszkolu.

A tu smarki z nosa, kaszel i przebieranie zmarzniętymi stopami. Skrobanie szyb o poranku, bo wieczorem zapomniało się zabezpieczyć szyb płachetką. Zapomnij o kawie na tarasie. Może za kilka tygodni? Zobaczymy. Trzymajmy kciuki.

Uruchomiliśmy ostatnio znowu naszą domową wytwórnię soków. Dla mnie – jak zawsze, specjalność zakładu – sok z buraków z sokiem z cytryny. Dodaję go też do puddingów chia. W smaku praktycznie niewyczuwalny-  za to wygląd rozweseli spojrzenie tak, że różowe okulary niepotrzebne. Polecam gorąco!

 

Buraczkowy Chia Pudding z malinami i sosem kokosowym

Składniki: na 2 porcje

375 ml jogurtu kokosowo-sojowego
4 łyżki soku z buraków
4 łyżki chia
sok z cytryny do smaku
Ponadto:
500 g mrożonych malin
2 łyżki miodu
Sos kokosowy – przepis tutaj
Przygotowanie:
  1. Maliny przekładamy do garnka. Podgrzewamy, gdy zaczną się rozpadać, dodajemy miód, mieszamy, odstawiamy.
  2. Przygotowujemy sos kokosowy.
  3. Do słoika wlewamy jogurt. Łączymy go z sokiem z buraków. Dodajemy odrobinę soku z cytryny, do smaku.
  4. Dodajemy chia, mieszamy dokładnie. Odstawiamy na noc lub na przynajmniej 1 godzinę.
  5. Gotowy pudding przekładamy do 2 słoiczków, warstwami na przemian z malinami i sosem kokosowym.
  6. Posypujemy uprażonymi migdałami i/lub pistacjami.

 

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *