Nad ranem budzą mnie salwy. Gdzieś z pól za domem. Zastanawiam się, kto mógł wpaść na taki pomysł o 6 rano w sobotę? Dwie godziny poźniej te same salwy na polach straszą psa na spacerze. A ja akurat z aparatem na ten spacer się wybrałam, bo maki wśród zbóż eksplodują. A tu wracać trzeba. Pies ewidentnie nie ma już ochoty pozostawać poza domem. Wracamy więc. Smiejemy się z cud-mężem, że to przed niedzielnym świętem ćwiczą. Sąsiedzi wywieszają belgijskie flagi z okien. Od razu widać kto miejscowy, a kto nie. Spośród nich zaś, kto Walon, kto Flamand. Tym ostatnim król jakby zupełnie niepotrzebny.
Tuż przed północą dla odmiany sylwester na niebie. Fajerwerków domyślać się mogę po hałasie i reakcji psa. Słucham koncertu Chrisa Bottiego i przed klawiaturą komputera walczę o dobre imię mojej silnej woli. Po sesji spróbowałam kawałek ciacha, a że wieczór już był, obiecałam sobie, że rano wrócę do tematu. Ale kiedy tak siedzę przed komputerem i publikuję te zdjęcia, nie wiem czy istotnie wytrzymam…
Więc chyba najlepiej będzie – pójść po prostu spać. Z nadzieją, że zasnę na tyle szybko, by się nie złamać. Pies już chrapie. Temu to dobrze.
To ciasto jest wyborne. Mówię Wam.
Dobranoc.
solą.
jedno po drugim, jajka.
tłuszczem i wysypujemy mąką.
ją częścią moreli.
moreli i resztę ciasta.
jeszcze ok. 45-50 minut w 180 stopniach. Sprawdzamy patyczkiem, który po wyjęciu z
ciasta powinien być suchy. Studzimy przed wyjęciem z formy.
Przepis na to ciasto znalazłam na blogu Jenny a pochodzi on stąd.
Smacznego!
cos niesamowitego 🙂
Wygląda równie wybornie. Tak słonecznie. 🙂
Pozdrawiam, A.
Cudowne, lekkie, letnie.
Wygląda przepysznie. Chętnie wypróbuję przepis.
Zrobię! Pięknie słonecznie wygląda i soczyście.
To jest na małą keksówkę tak?
Narobiłaś mi chęci, a mam morelki:)
Pozdrowienia, miłego dnia.
świetnie wygląda taki wilgotny , na pewno bardzo smaczny:)
właśnie jada do mnie morele- tylko klika skrzynek więc ciesze sie jak dziecko.
Upiekę , na pewno!
Uwielbiam ciasta na bazie lub z domieszką zmielonych migdałów. Właśnie wyjęłam z piekarnika ciasto czekoladowe również z dodatkiem tego składnika 🙂 A przepis na ciasto z morelami już wydrukowany. Czeka na półeczce do realizacji. Pozdrawiam!
I wygląda wybornie:)
A o Waszych dwóch królach słyszałam dziś w Trójeczce w połowie Sjesty…
Macie psa…?????????????????????
:):):)
pyszności 🙂
Uwielbiam wilgotne ciasta, a to wygląda wspaniale:-)
o takim cieście śniłam dziś, aby mieć do porannej kawki. wspaniałe!
ale smakowite zdjęcia:) pycha!
Wierzę na słowo. Zdjęciom też wierzę 🙂
Także wierzę, bo wygląda wybornie 🙂 Pozdrawiam 🙂
Mmm, wygląda cudownie. I te morele, ach!
Fuchsia,
ciesze sie, daj znac prosze, jak smakowalo 🙂
Serdecznie,
Majana,
oj tak, jesli masz je pod reka to koniecznie! Ja musze znowu dokupic… Pochwal sie efektem, dobrze? Serdecznosci,
Mam Usza,
jak to tylko?! Ja za pol skrzyneczki dalabym sie pokroic… Serdecznie
Justyna,
w takim razie polecam Ci jeszcze jeden przepis – absolutny hit w naszym domu od wielu lat, dzieciaki je uwialbiaja, to torta caprese w calosci z mielonymi migdalami i czekolada, oczywiscie. Przepis znjadziesz tutaj: http://addiopomidory.blogspot.be/2010/02/czekoladowy-weekend-torta-caprese.html
Polecam i pozdrawiam serdecznie
Ewelino Droga,
co tam dwoch krolow – mamy 3 krolowe!!! To dopiero… Psa swojego nie mamy, ale to ten sam, ktorym sie czesto opiekujemy, sa takie chwile, ze u nas pomieszkuje. Dobre rozwiazanie. Lazimy z nim po polach i gramy razem w pilke… wyobrazasz sobie? Ma fiola na punkcie pilki… jak to sie dobrze sklada…
Buziakow moc,
Karmelitka,
ja wlasnie ostatni kawalek do porannej – wyjatkowo – kawy anie herbaty spozylam byla… mhhhmmmm…. Serdecznie
Anna
Gdybym dorwałą morele to podejrzewam, ze w cieście by nie wyladowały …ino w brzuchu:) … a coasto wyglada rewelacyjnie:) pozdrawiam
Z braku moreli upiekłam to ciasto z nektarynkami i… jakie pyszne! Dziękuję za wspaniały przepis 🙂
Anno, dziękuję za wspanialy przepis. Ciasto bardzo nam smakowało 🙂
Pozdrawiam:)
Witam jakie owoce oprócz moreli byłyby jeszcze odpowiednie do tego ciasta. Dziękuje 🙂
Witam,
z brzoskwiniami, nektarynkami, gruszkami, jablkami. Tak na szybko one przychodza mi do glowy. I jeszcze – borowka amerykanska. Trzymam kciuki za sukces i pozdrawiam serdecznie
Anna
Witam serdecznie,
Dopadł mnie pech dwa razy próbowałam zrobić ciasto i dwa razy zważyło mi się masło podczas dodawania jajek :(. Chciałam się zapytać co zrobić aby pozbyć się tego pecha :).
WItam serdecznie,
moje tez w trakcie przygotowania raz zaczelo sie warzyc, ale nie przejelam sie tym i dodawalam reszte skladnikow, calosc sie zwiazala a ciacho wyszlo.
Na przyszlosc – pierwszym warunkiem, aby tego uniknac jest rowna, temperatura pokojowa wszystkich skladnikow. Najlepiej wyjac je wszystkie i polozyc w kuchni rano przed przygotowaniem ciasta, maslo i tak musi odlezec swoje na zewnatrz, zeby bylo miekkie, wtedy warto wyjac reszte. Jajka dodajemy jedno i dopiero kiedy wymieszamy je dokladnie na wysokich obrotach miksera nastepne. Mozesz ratowac sytuacje poprzez wstawienie do lodowki na chwile takiej zwarzonej masy – czasami pomaga albo tak jak pisalam powyzej – nie przejmowac sie. Dobrze tez, aby maslo bylo dobrej jakosci.
Trzymam kciuki za odczarowanie pecha 🙂
Serdecznie
Anna
Ciasto jest przepyszne. Robię je od kilku lat zawsze w sezonie na morele, które uwielbiam.