Ciasteczka Anzac z ziarnami.

Pieczenie ciasteczek to chyba czynność, z której się nie wyrasta. Nawet, kiedy w domu próżno szukać małych dzieci, tych własnych, ani tych zaprzyjaźnionych, potrzeba pozostaje. Kiedy jakiś przepis wpadnie mi w oko lub do głowy przyjdzie jakiś nowy pomysł, zapalam się do niego i zmierzam w stronę piekarnika szykując blaszki i wynajdując składniki porozstawiane w…

Czytaj więcej

Ciasteczka maślane. Nie ma lepszych.

Śpiewałam jej do snu kołysanki. Po latach, kiedy sama już była dorosła, wciąż je pamiętała i prosiła, żebym śpiewała je także jej synkom. Byłam zazdrosna o jej piękne zabawki, bo jej dzieciństwo przypadło w zupełnie innych czasach, niż moje. Musiałam jej ustępować, jako ta mądrzejsza – wiadomo. Na pocieszenie zwykła powtarzać, że mogę sobie być…

Czytaj więcej

Wegańskie ciastka owsiane.

Chodziły za mną od kilku dni ciastka. No naprawdę. Próbowałam zacierać ślady, udawać, że nie ma mnie w domu. No i nie udało mi się zgubić tego ogona, który w istocie był niczym innym jak moim łakomstwem. Sami widzicie, no nie nadaję się ani na szpiega, ani na bohatera. Za to łakomczuch ze mnie pierwszorzędny…

Czytaj więcej

Pieczone donuty.

Kiedy tak rzuciłam się ostatnio w wir pieczenia/smażenia karnawałowych wypieków przyszedł do mnie pewien smak. Podłużnych pączków z konfiturą różaną, z cieniutkim lukrem, posypanych makiem. Tylko w jednym miejscu, w moim Koszalinie, w pewnej cukierni, tuż pod moim liceum im. St. Dubois, można było takie kupić. Wystarczyło wyjść ze szkoły i przejść na drugą stronę…

Czytaj więcej

Oponki cuda-wianki.

Krajobraz za oknem spowiła śnieżna cisza. I jest tak okrutnie pięknie i zimno. Obudziliśmy się rano w całkiem nowej rzeczywistości. Tak niezwyczajnej dla belgijskiego, deszczowego klimatu. Zamiast spaceru w czasie lunchu będzie chyba dziś odśnieżanie chodnika wokół domu i sprawdzanie karmników dla ptaków. Dla nich to musi być dopiero przykra niespodzianka. A tak już na…

Czytaj więcej

Pierniczki i lukier do dekoracji. Przypominajka.

Zastanawiałam się ostatnio skąd się wziął ten mój sentyment do pierniczków. Skąd to uparte przywiązanie do tej tradycji, ten rodzaj uzależnienia, dającego poczucie odprężenia i relaksu? Odbieram ostatnio sporo sygnałów z otoczenia. A to mail od kogoś znajomego od lat, ale z kim nie jestem w kontakcie na co dzień, kto pomyślał, że napisze, że…

Czytaj więcej

Pyszne ciastka owsiane. Z długą listą BEZ :-)

Wszystko wczoraj przypalałam. Będziecie mogli zobaczyć to na zdjęciach najbliższych przepisów. Karciłam samą siebie w duchu za te wszystkie sroki za ogon łapane w locie. No nie da się robić tylu rzeczy na raz. Ale prawda jest też taka, że mściła się chęć zrobienia zbyt wiele w bardzo krótkim czasie. Z pokorą przełykałam pierwszą porcję…

Czytaj więcej

Kruche rogaliki orzechowo-morelowe.

Znowu stali mi nad głową, a właściwie, nad moją głową pochyloną nad statywem i czekali, aż skończę robić zdjęcia. W zasadzie, to nie miałam nawet jak zacząć, bo podbierali jeszcze gorące. (Sama też podbierałam, dlatego tak ich niebezpiecznie ubywało i jednocześnie – gratulowałam sobie w myślach sprytu, że zawczasu wstawiłam podwójną porcję). Kiesy zobaczyłam po…

Czytaj więcej