Czynność krojenia jest równie ostateczna jak kłamstwo. A może nawet bardziej, zawsze przecież można powiedzieć prawdę post factum. Kładę dłonie na siedmiokilowej dyni. I myślę o nieodwracalności niektórych z naszych gestów. Ta dynia, na przykład. Leży w spiżarce od tygodnia. Czeka. Jak dobrze, że jej wytrzymałość i perspektywy są dłuższe niż te przynależne pomidorom choćby. Naostrzonym kilka dni temu nożem pikuję dyniowy pancerz. I po ptakach. I po strachach na wróble.
W myślach dzielę tę kilkukilową obfitość na pomysły. Krem dyniowy z nutą piernikową, na początek. Właśnie tego mi teraz najbardziej potrzeba. Sałatka z dyni, kolejna zupa, tarta, muszle z nadzieniem z dyni… Chyba wystarczy, by nie zmarnował się ani jeden kawałek.
Nie ma żartów i nadziei. Przed nami jesień i najbardziej chyba za wszystkich spokrowniona z przymusem – zima. Wstawiłam do domu drzewko oliwne. Na jutro zapowiadają przymrozki.
Zabieram się do pracy. Kot ze zdziwieniem przygląda się szumowi piekarnika, jest stary to fakt – piekarnik, nie kot, oczywiście. Mieszam mój dyniowy krem ze skrupulatnością typową dla zmarzniętego kucharza nad garkiem parującej strawy. Odważam się wreszcie wyjść do ogrodu, zanieść na kompostownik obierki warzyw, moczę świeżo założone skarpetki i kapcie, niech żyje przemyślność! Zakłócam spokój posiłku kotom. Oj nieładnie, nieładnie.
Wreszcie, parujący krem wodzi zmysły na pokuszenie aromatem piernika.
I tylko te chmury w mojej kawie… jak w piosence. Jesienna chandra?
Dzielę się dziś z Wami dwoma dyniowymi przepisami. Pierwszy na sałatkę, bardzo szybką i jednocześnie sycącą. Świetna jesienna przekąska. Drugi to mój pomysł na rozgrzewający krem, gdy plucha nie tylko za oknem ale i w głowie. Aromatyczny i rozgrzewający. Polecam gorąco.
Sałatka dyniowo-jabłkowa
Składniki:
300 g dyni, waga po oczyszczeniu
50 g łuskanych orzechów włoskich
200 g ementalera pokrojonego z paseczki
200 g gotowanej szynki pokrojonej w paseczki (można pominąć, ja zastąpiłam szynkę boczkiem, akurat był pod ręką, który wstępnie podsmażyłam)
2 duże jabłka pokrojone w słupki
2 łyżki soku cytrynowego
Na dressing:
3 łyżki majonezu
150 g jogurtu naturalnego
1 łyżeczka średnio ostrej musztardy
1 łyżeczka tartego chrzanu ze słoika
2 łyżki białego wina
1 łyżka siekanej natki
Przygotowanie:
1. Łączymy wszystkie składniki dressing, doprawiamy solą, pieprzem i cukrem. Odstawiamy.
2. Dynię obieramy, kroimy na małe kawałki, blanszujemy około 1 minuty we wrzątku. Odcedzamy i odsączamy.
3. W salaterce układamy liście sałaty (dodałam ją od siebie), na nich dynię, ser, szynkę, całość posypujemy orzechami.
4. Pokrojone jabłka spryskujemy sokiem z cytryny. Układamy je na wierzchu sałatki. Całość polewamy dressingiem i podajemy z bagietką.
Przepis pochodzi z książki A. Oppermann „Dynia na różne sposoby”.
Krem dyniowo-pomidorowy z piernikową nutą
Składniki:
1280 g dyni obranej i pokrojonej z dużą kostkę
200 ml białego półsłodkiego wina
1 łyżka suszonego tymianku
1 łyżeczka Harissy (można ją zastąpić ostrą papryką w proszku)
1 duża łodyga selera naciowego
650 g pomidorów obranych i pokrojonych na ćwiartki
1/1,5 łyżeczki przyprawy do piernika
sól morska, pieprz czarny
Przygotwanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 200 stopni.
2. Obieramy i kroimy dynię. Żaroodporny garnek smarujemy na dnie oliwą, układamy w nim dynię, pokrojoną na mniejsze cząstki łodygę selera, wlewamy wino wymieszane z Harissą i tymiankiem. Pieczemy pod przykryciem 30 minut.
3. Wyjmujemy z piekarnika, mieszamy, dodajemy pomidory. Pieczemy jeszcze 40 minut.
4. Miksujemy całość, doprawiamy solą, pieprzem i przyprawą do piernika. Podajemy z razowym pieczywem i kolendrowym pesto lub – dla większego kontrastu z pokruszonym serem feta.
Smacznego!
Hmmmm… ja dynię znam głównie marynowaną i w postaci zupy. Powiem szczerze, ze nie do końca mogę się do niej przekonać 🙁
Sałatka i krem wyglądają mega apetycznie. Musze chyba podjąć kolejna dyniową próbę i skosić się na taka sałatkę albo krem…
Pozdrawiam jesiennie znad kubka kawy.
Dzięki twoim słowom prawie poczułam korzenny zapach zupy…genialne zestawienie na tą szaruge za oknem…
serdecznie pozdrawiam
mam kawałek dyni bez przydziału, będzie zupa 🙂
Wiewioreczko,
wierze, ze to nie takie proste i oczywiste. Zauwazylam, ze wiecej jest tych wlasnie tak niekoniecznie przekonanych do jej smaku niz sympatykow. Dlatego tez zapraszam jutro na swietny i bardzo prosty przepis na wytrawne dyniowe placki. Jesli on nie przekona to juz nie wiem sama co jest w stanie to zrobic 🙂 Pozdrawiam serdecznie,
Angie,
dziekuje serdecznie, polecam raz jeszcze i pozdrawiam 🙂
Maggie,
nie wiem dlaczego, ale Twoj komentarz widze w mojej poczcie, ale nie na stronie? Dziekuje Ci bardzo za te niezwykle mile slowa… dodaja skrzydel, pozdrowienia serdeczne
Aniu Droga,
a to dopiero, kawalek dyni bez przydzialu 🙂 swietny tekst. Pozwolisz, ze bede sie nim poslugiwac? Serdecznosci,
Anna
Ach, piękny krem ,piękna sałatka. I przemyślenia. Pozdrawiam.
Och, dzięki za inspirację! Dziś planuję zupę z pieczonej dyni, ale upiekę do niej i pomidory! Pysznie się prezentuje taki dyniowy krem.
Pozdrawiam 🙂