Ciasto marmurkowe mocha.

Z rozmowy telefonicznej z synkiem pierwszym. Miejsce: Obóz piłkarski. Czas: Chwilę po obiedzie.
MATKA
– Synku, jak Ci tam?
ON
– Nie za dobrze… Czuję się oszukany.
MATKA
– W jakim sensie? Dlaczego?
ON
– Jedzenie miało być na najwyższym poziomie!

(Potwierdzam, sama słyszałam te obietnice)

– No tak. A nie jest?
– Ani razu jeszcze nie dostałem dokładki! Chleb skończył się w połowie obiadu i podają nam ketchup ze słodzikiem i gumą guar!

(No tak, dziecko biedne, zagłodzone, nie ma co jeść i z nudów czyta etykiety – w końcu, jak nie ma matki w pobliżu, ktoś musi to robić).

Chciałam mu przypomnieć, że trener prosił, żeby trzymał wagę, bo jest optymalna. (Przynajmniej przed wakacjami jeszcze taka była).

– Kiedy w końcu będę mógł zjeść cos niezdrowego?

(Tu cię mam!)

Rozmowę musiałam zakończyć obietnicą, że wkrótce będzie mógł zjeść McWrapa. Ale ten ketchup ze słodzikiem to chyba mi się dzisiaj przyśni.
Zapraszam Was dzisiaj na pyszne, wilgotne ciacho marmurkowe. Wystarczy wrzucić wszystkie składniki do misy miksera i pozwolić mu działać. W dodatku – chwilkę ledwie. Polecam gorąco!

 

Wilgotne ciasto marmurkowe mocha

Składniki:

Na ciasto:
1 łyżka mocnego espresso (lub 1 lekko czubata łyżka kawy instant rozpuszczonej w 1 łyżce
gorącej wody), ostudzone
200 g serka philadelphia (lub podobnego)
75 g polenty (cornmeal)*
125 g masła
225 g drobnego cukru
4 jajka
200 g mąki samorosnącej (lub zwykłej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
1/2 łyżeczki sody
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 łyżeczki kakao

Na lukier espresso:
100 g cukru pudru
1 łyżka mocnej kawy espresso

*można zastąpić mąką kukurydzianą lub po prostu dodać więcej mąki

Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
2. Niewielką foremkę keksową (19 na 9 cm) lekko natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia.
3. Z serka philadelphia odejmujemy 1 łyżkę, którą wykorzystamy później do lukru.
4. Pozostały ser umieszczamy w misce wraz z masłem, polentą, cukrem, jajkami, mąką i sodą.
5. Ucieramy mikserem, aż składniki będą połączone.
6. Połowę masy przekładamy do innej miski.
7. Do pierwszej miski dodajemy ekstrakt z wanilii i mieszamy.
8. Do drugiej dodajemy kakao i ostudzoną kawę.
9. Przekładamy obie masy do przygotowanej foremki, nakładając łyżeczką obie masy na przemian, tak aby tworzyły szachownicę. Układamy w ten sposób kolejne warstwy (u mnie wyszły 3). Mieszamy delikatnie patyczkiem do szaszłyków, tworząc esy floresy.
10. Pieczemy ok 55 minut lub do suchego patyczka.
11. Pozostawiamy w foremce do wystudzenia.
12. Przygotowujemy lukier. Przesiany cukier mieszamy z kawą(zaczynamy od 2 łyżeczek, gdyby lukier był za gęsty dodajemy resztę kawy) i serkiem. Mieszamy, aż lukier będzie gładki a następnie rozsmarowujemy go na wierzchu ciasta.

Przepis pochodzi z bloga raspberries and cream.
W następnym wpisie kolejna dawka filmów godnych polecenia. Zapraszam wkrótce!

 

Smacznego!

 

7 comments Add yours

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *