O smutku. Czyjejś poruszającej stracie. Wiadomościach z daleka. O uldze wreszcie. Także – o braku słońca. Tatuażach chmur na niebie. Czy da się je wywabić? Spokoju czerwcowego wieczoru, w który zasłuchują się ptaki aż do zamilczenia. Wypatrywaniu wakacji. Poczuciu zagubienia w codzienności. Trosce o synka drugiego, co wciąż zapomina literek i o kota, który nagle oślepł całkowicie.
Dzieje się tak wiele. I tak trudno czasami pisać. Zniecierpliwiony kursor mruga ostrzegawczo. I będzie tak jeszcze mrugał i mrugał…
Dziś kolejny, uniwersalny pomysł. Croquemitoufle piecze się najczęsciej z czereśniami. Ale to ciasto jest tak wyjątkowe, że ma się ochotę piec je przez cały rok, zależnie od dostępności owoców. Mogą to być morele, śliwki, jabłka, brzoskwinie, nektarynki, ananas, banany… Całość pięknie wyrasta, a kruszonka jest bardzo chrupiąca. Nazwa zobowiązuje!
Nie wymaga wiele czasu, pracy ani nawet miksera. Możemy aromatyzować je wanilią, kandyzowaną skórką, likierem. I nigdy się nie znudzi. Polecam gorąco. Dla mnie – rewelacja – na nadchodzące dni lata.
Croquemitoufle albo Crumb cake
Składniki:
120 g gęstego jogurtu naturalnego
220 g mąki tortowej
140 g cukru
3 jajka
60 g roztopionego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia (10 g)
350 g owoców
1 łyżka Ameretto (może być Kirch)
Na kruszonkę:
90 g mąki
90 g cukru
90 g masła
70 g startych migdałów
Przygotowanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
2. Tortownicę o średnicy 22 cm smarujemy masłem.
3. Owoce kroimy, odsączamy z syropu lub pozbawiamy pestek, zależnie od tego, jakich użyjemy.
4. Do miski dodajemy wszystkie – prócz owoców – składniki na ciasto, mieszamy krótko łyżką lub trzepaczką do uzyskania jednolitej, gęstej i gładkiej masy.
5. Ciasto wylewamy do formy.
6. W misce po cieście mieszamy ze sobą dłońmi wszystkie składniki na kruszonkę do uzyskania odpowiedniej dla niej konsystencji.
7. Pokrojone/wydrylowane owoce układamy na cieście. Zasypujemy kruszonką.
8. Pieczemy 45 minut bez nawiewu. Może się okazać, że po 30 minutach trzeba będzie przykryć ciasto folią aluminiową, by uniknąc nadmiernego zrumienienia kruszonki. Ciasto sprawdzamy patyczkiem, po wyjęciu powinien być suchy. Studzimy przed pokrojeniem.
Smacznego!
piękne słowa.
a przepis? zapisany! te zdjęcia są oszałamiające.
ciasto wspaniałe. jak zawsze czuję się oczarowana..
Aniu, te "chmury" z pewnością odpłyną… i już niedługo będziesz cieszyć się pełnią lata :))) Trzymam za to mocno kciuki!
A ciasto jest cudowne. Już mam ochotę je przygotować z brzoskwiniami 🙂
Ach,wygląda wspaniale! Ciasto na jogurcie i z owocami to jedno z najpyszniejszych wypieków lata. A to jest dodatkowo tak pięknie puszyste.
Życzę uśmiechu i spokoju.
Pozdrawiam:)
Wygląda wspaniale, wysokie, pyszyste, soczyste, cudne! Przepis zapisany do zrobienia!
Bardzo się fajnie czyta Twój blog! pięknie piszesz! przepis wspaniały i jaki prosty w wykonaniu – a takie lubię! koniecznie spróbuję. Gorąco pozdrawiam:)miłego dnia!!
Piekne slowa i wspaniale ciasto!
Nazwa do połamania języka…, ale szukałam jakiegoś miłego przepisu na ciasto z czereśniami i zdaje mi się, że wykorzystam Twój:), bo wygląda i brzmi w Twoich słowach tak, że tylko robić:).
A kotek jednak całkowicie…, szkoda, bo co teraz…?
Literki niech się odnajdą Synkowi, to na pewno tylko chwilowe zawieruszenie…:)
U nas tez całe niebo wytatuowane i już odechciewa się takiego lata…
Uściskuję Cię mocno!
p.s. koszyczek przybył, ale… jest nie taki jak sobie wyobrażałam – serduszka sterczą za bardzo do góry, nie rozkładają się tak, jak u Ciebie, ale co tam… dam radę;)
ale piękne ciasto!:) znakomite
Czy składniki na kruszonkę są właściwie zapisane?
90 g mąki
90 g cukru
90 g mąki
70 g startych migdałów
Karmelitko,
ale z Ciebie nocny Marek. Ja ledwo dotrzymalam do polnocy, chleb do tej pory dopiekal sie w piekarniku, wiec walczylam ze snem, jak moglam. A Ty chyba wolisz takie nocne zycie, prawda? Dziekuje za mile slowa, a ciasto polecam goraco. Pozdrowienia serdeczne
Eve.vo
ja dzisiaj wstawiam nastepne, z brzoskwiniami wlasnie 🙂 na jutrzejsze szkolne swieto. Udaje sie zawsze to jeszcze jedna z jego zalet. Dziekuje za cieple slowa, pozdrowienia serdeczne
Majana,
tak po prawdzie w wersji widocznej na zdjeciach, ciasto jest bardzo wysokie, bo foremka z ciastem o wlasciwych wymiarach powedrowala i nie wrocila, wiec musialam je upiec w tortownicy o 20 cm. Lepiej jednak zdecydowanie – w 22 cm je piec. Zdecydowanie. Serdecznosci
Mojetworyprzetwory,
ciesze sie, ze Ci sie podoba. Polecam goraco i pozdrawiam serdecznie
Ale babka,
witam! Ciesze sie, ze ciasto wpadlo Ci w oko. Warto je wyprobowac, z cala pewnoscia. Pozdrowienia serdeczne
Maggie,
dziekuje Ci pozdrowien moc sle
Ewelino Droga,
ta nazwa, masz racje, ale to nie moj pomysl akurat. Choc trzeba przyznac, ze tu pasuje. Z kotem sprawy maja sie miec ku lepszemu, ale wolno, bardzo wolno to idzie… Synek, jak wiesz, zyje pilka nozna, tylko i wylacznie, i ciezko mu sie skupic na nauce, szczegolnie teraz. Choc nie daje za wygrana i walczymy kazdego dnia 🙂 Co do pogody, to u nas od ponad miesiaca trafily sie moze 3 ladne popoludnia. Ladne, znaczy bew deszczu, ze slonkiem. Upalu jeszcze w tym sezonie nie widzialam, a sandaly i krotkie spodenki zalozylam wczoraj na chwile po raz pierwszy. Dzis juz znowu cieple skarpety. To grozi depreche jak nic, mowie Ci…
To moze ja Ci tu kupie drugi, na pocieszenie? Jak tam z miejscem? Buziaki i usmiechy 🙂 od nas wszystkich
Antenka,
dziekuje i pozdrawiam
Anna
Anonimowy,
dzieki za czujnosc 🙂 Gapa ze mnie, juz poprawiam! Ma byc maka, maslo i cukier w rownej, po 90 g ilosci. Pozdrowienia serdeczne
Anna
Serdeczne dzięki za korektę bo oto trafiam na ciasto banalne w wykonaniu, a słodka strona kuchni to moja pięta achillesowa. Dziś po pracy będzie pachniało!
Wspaniały blog! Zaglądam co dzień 🙂
Anonimowy Andrzej
Andrzeju (juz nie anonimowy)
i pomyslec, ze myslalam o Tobie jako o kobiecie 🙂
A tu taka mila niespodzianka 🙂 Niewielu mezczyzn wsrod czytelnikow mojego bloga… Tym bardziej sie ciesze. Pieta achillesowa? Ja zawsze powtarzam w takich sytuacjach, ze praktyka czyni cuda… Trzymam kciuki za pachnace popoludnie i cieply letni wieczor, pelen smaku.
Dziekuje i pozdrawiam serdecznie
PS. Pochwal sie w wolnej chwili, prosze
Anna
Już uwielbiam 🙂 wygląda pięknie, jak tort.
Evitaa,
uswiadomilas mi wlasnie, ze o tym wygladzie napisac zapomnialam… A to akurat takze moze miec znaczenie. Upieczone w tortownicy prezentuje sie odswietnie. Ale mozna je tez upiec w kwadratowej na przyklad foremce i wtedy bedzie takie bardziej na co dzien… Pozdrowienia serdeczne
Anna
zapowiada sie znakomicie, nie sposob nie skorzystac z tak apetycznej propozycji wiec czym prędzej zapisuje.
Wygląda przepięknie, łatwo się robi… coś dla mnie! 😉 A jakie owoce polecasz do tego ciasta?
ciasto prezentuje się rewelacyjnie. Pozdrawiam 🙂
Jakie wysokie! Pięknie wygląda:)
Znakomite ciacho, super się prezentuje 🙂
Zapisuję przepis 🙂
wyglada jak wszystkie ciasta, ktore lubię najbardziej, wiec nie ominie mojego piekarnika 😉
wspaniałe ciasto :)zapisuję!
Cześć,
wyszło tak: http://instagram.com/p/MaTOzBzdKc/
Na Twoim zdjęciu ciasto wygląda jakby wyrosło na jakieś 10 cm, moje ma może ok 5. Nie jest zakalcowate ale nie wyrosło tak ładnie. Dodałem morele, brzoskwinie i borówki. Smakowo – czysta rozkosz!!! Nie wiem tylko co zrobiłem nie tak, że nie wyrosło tak wysoko. Fakt, zgapiłem się i nie przesiałem mąki i dodałem trochę więcej (450 gram) owoców. Czy to mogło mieć znaczenie? Uwielbiam słodkie śniadania, są idealne przed długimi treningami. Będę wdzięczny za rady bo to cudo już stało się moim ulubionym 🙂
Pozdrowienia.
Andrzej
Andrzej,
zapomnialam napisac o tym w poscie, ale pozniej poprawilam sie w komentarzach – w przypadku ciesta widocznyego na zdjeciu uzylam tortownicy o srednicy 20 cm. Ale tez nie wyroslo na 10 cm, jak moznaby wnioskowac ze zdjecia. Nizsze smakuje lepiej, bo wtedy ma sie wrazenie, ze owoce nie gina… Probowalam wczoraj w kwadratowej foremce i bylo nizsze i jeszcze lepsze, jak dla mnie. Twoje wyglada super. I mimo takiej ilosci owocow nie dopatrzylam sie zakalca, co jest sukcesem, jak dla mnie. Gratuluje!
Jesli chodzi o rady. Make zawsze warto przesiewac, z wysoka, jesli to mozliwe. Napowietrzamy ja w ten sposob. Ale nie mialo to wplywu na wysokosc ciasta w tym konkretnnym przypadku. Dales duzo owocow i to wlasnie zadecydowalo. Jesli uzywamy owocow, ktre z natury nie sa zbyt soczyste mozna dosypac ich wiecej. Ale juz z soczystymi truskawkami nie ryzykowalabym zwiekszeniem ilosci…
Ciesze sie, ze sprobowales a przepis okazal sie przydatny. Pozdrawiam serdecznie,
Anna
Tak, tak. Następnym razem mąką poleci spod samego sufitu 🙂 czyli pewnie w sobotę – dłużej nie wytrzymam. Moja tortownica ma 24cm i morele były faktycznie mocno soczyste. Achillesowa stopa została już trochę rozmasowana i tak nie boli 🙂
A może by tak jakiś ciekawy przepis z kurkami, które już nęcą na straganach. Taka myśl.
Pozdrowienia,
Andrzej
Anno, ciasto zachwycające. Mój starowinek piekarnik nie wyciąga już nic powyżej 160 stopni, ale obiecuję sobie, że to będzie mój pierwszy wypiek, kiedy tylko "przyjdzie nowe". Pozdrawiam Cię serdecznie. I oczywiście zapraszam na obiecane morelki 🙂
ciasto wygląda niesamowicie. Już zapisałam….. Pięknie pieczesz… i cudnie piszesz…. Pozdrawiam 🙂
Andrzej,
tak na szybko, à propos kurek polecam 2 przepisy:
http://addiopomidory.blogspot.be/2011/07/tagliatelle-z-sosem-kurkowym-na-ciemnym.html Przepis zwycieski, doceniony przez specjalistow
oraz
http://addiopomidory.blogspot.be/2010/09/czas-streczyciel-i-zioowe-placki.html
O nowych pomysle w miare mozliwosci.
To sie usmialam 🙂
Pozdrowienia,
Onionchoco,
wiem, czytalam, trzymam kciuki, by nowe przyszlo jak najszybciej 🙂 Biegne zerknac na Twoje morele, u mnie jutro takze… wiec i ja zapraszam, pozdrowienia na szczescie sloneczne
Moje pasje,
dziekuje 🙂
Anna
ANna
Piękne dzięki za propozycję. Placki przetestuję w weekend bo to chyba dość czasochłonne danie. A makaron zapowiada się rewelacyjnie! Po testach oczywiście przekażę wrażenia kulinarne.
Andrzej
Tylko wymieszać łyżką? A w jakiej kolejności?
Andrzeju,
trzymam kciuki! Pozdrawiam
Anonimowy,
Tylko wymieszac lyzka. Wystarczy. Kolejnosc chocby z zgodna z tym jak wymienione sa skladniki…jogurt, maka, cukier, jajka, proszek i roztopione maslo. I mieszamy calosc. Mozna uzyc miksera, ale nie jest to konieczne. Powodzenia! Pozdrowienia serdeczne
Anna
Chciałabym zrobić to ciasto, tylko, że zamiast roztopionego masła dać olej rzepakowy (chodzi o kwestie zdrowotne – olej obniża poziom cholesterolu, masło go podwyższa…). Czy powinnam dać go taką samą ilość jak roztopionego masła?
Molly,
oczywiscie, mozesz zastapic maslo olejem. WYdaje mi sie, ze polowa szklanki bedzie wystarczajaca. Ciasto powinno byc geste, tak, zeby owoce nie opadly na dol. Najlepiej wiec odmierzyc polowe szklanki oleju i wlewac go stopniowo, by ciasto nie bylo za rzadkie. Prosze napisz, jak Ci sie udalo, jestem ciekawa efektu z olejem. Pozdrowienia serdeczne
Anna
Dziś znów je upiekłem. Z truskawkami. Pyszne!
http://i1207.photobucket.com/albums/bb478/kisieloski/photo.jpg
Anonimowy Andrzej
Andrzej,
juz nie taki anonimowy 🙂
Ciesze sie i trzymam kciuki za dalsze sukcesy kulinarne 🙂
Anna