Kochani,
Wybaczcie to przedłużające się milczenie… ale inaczej chwilowo się nie udaje. My wciąż daleko od domu. Ale już z perspektywą powrotu.
Byle szczęśliwego.
Tymczasem życzę Wam wytrwałości w dotrzymywaniu kroku noworocznym postanowieniom, jeśli takowe poczyniliście, dobrej energii i dużo słońca w trudzie codzienności.
Do następnego przeczytania…
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!:)
Szczęśliwego powrotu i wspaniałego Nowego Roku!:)
Anno, szczęśliwego Nowego Roku i szczęśliwego powrotu.
Uściski:*
Wszystko zależy od perspektywy….:):):):) Wracajcie powoli do siebie…:) i do następnego zobaczenia!