Gazpacho. Takie jak lubię.

Wieczory, kiedy można zaprosić gości prosto do ogrodu są naprawdę wyjątkowe. I czy będą to przyjaciele, którzy akurat przejeżdżali rowerami w okolicy, najbliżsi sąsiedzi czy rodzina, której nie widziało się kilka dobrych lat – te chwile smakują szczególnie. Nawet jeśli rozglądam się nerwowo obserwując winorośl, która w tym roku zaszalała (najwyraźniej ogród to zbyt mała dla niej przestrzeń do rozwoju i założę się, że po powrocie z wakacji zastaniemy ją w progu) zaś nietoprze niebezpiecznie obniżają loty wraz z upływem dnia. Na szczycie daglezji zaprzyjaźniony kos rozpoczyna wieczorny koncert. I jest tak po prostu, najwyczajniej, pięknie.

Może to cecha przedmieść, które są jak miejscowe koty. Tak im dobrze, że polują dla kaprysu, jeśli w ogóle, nie mają zmartwień, ulicami przechadzają się jak po wybiegach w Paryżu, nawet jeśli w istocie modele z nich Rubensowskie. Spokój przedmieść zagłusza cisza. Ale ja tak właśnie lubię. Połacią okna rozwieram błękit nieba, z pól zaciąga wsią, a sąsiedzi mają dobrze znajome twarze.

Dla wielbicieli zup okres lata upływa pod znakiem zup na zimno: całkiem niedawno proponowałam Wam tutaj vichyssoise, dzieliłam się już z \wami także sekretami na idealny chłodnik, a kilka dobrych lat temu zachęcałam do przygotowania chłodnik z malinami. Sezon truskawkowy ma się ku końcowi, więc to ostatni moment na tę publikację. To gazpacho lądowało na naszym stole kilkukrotnie ale nigdy nie było okazji do sesji. Wybaczcie jakość zdjęć. Przepis jest świetny, zachęcam gorąco do spróbowania.

Gazpacho z truskawkami

Składniki:

950 g bardzo dojrzałych pomidorów (u mnie – malinowych) – waga przed pozbawieniem ich gniazd nasiennych

200 g bardzo dojrzałych truskawek

170 g ogórka – waga przed pozbawieniem go nasion

1 czerwona papryka (120-150 g)

25 g czerwonej cebuli (mały kawałeczek)

75 ml oliwy z oliwek dobrej jakości + 25 ml do podania

Przygotowanie:

  1. Pomidory myjemy, osuszamy, rozkrajamy na ćwiartki i pozbawiamy gniazd nasiennych. Kroimy na mniejsze kawałki i przekładamy do misy miksera.
  2. Dodaejemy pakrykę, pozbawioną gniazd nasiennych i pokrojoną na mniejsze kawałki.
  3. Ogórki pozbawiamy nasion, chyba że są młodziutkie, dodajemy cebulę.
  4. Całość miksujemy wstępnie. Następnie kontynuujemy na większych obrotach dodając maym strumieniem oliwę.
  5. Doprawiamy solą i pieprzem.
  6. Wedle uznania – schładzamy lub podajemy w temperaturze pokojowej. Najlepiej w tej wersji smakuje podany z pokruszonym serem fetą i ziołami.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *