Kawowe crumble kokosowe z jeżynami.

 

IMG_9604

 

Jeżyny kojarzyły mi się zawsze z (nomen omen) ciemną stroną owoców. Zawsze gdzieś schowane, gdzieś z boku jakby przypadkiem, lub w głębi ogrodu, albo też przy ścieżce, w przeciągu. Często też w lesie, na dziko, wyrastające na Twojej ścieżce, kaleczące łydki, niedostępne i chroniące dostępu. Daleko im do popularności truskawek czy choćby porzeczek.
Bo może trudno trafić w ten moment, kiedy naprawdę smakują. Wyjątkową i jedyną głębią o idealnej strukturze. Miękkie, dojrzałe, słodkie, soczyste i wytrawne. Moment tak krótkotrwały, że niemal niepozostawiający śladów.
Litrowy słój jeżyn przywieźliśmy z Polski od dziadka Teosia.  W jednej chwili powstał deser, w którym chiałam połączyć dwa intensywne smaki, pożenić dwie różne osobowości – kawę i jeżyny. Polecam gorąco.
IMG_9609

 

Kawowe crumble kokosowe z jeżynami
Składniki:
3-4 garście dojrzałych jeżyn
55 g wiórków kokosowych
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej w granulkach (rozcieramy je w moździerzu)
szczypta soli
½ łyżeczki kakao
30 g cukru trzcinowego
50 g masła
Przygotowanie:
1.   Łączymy wszystkie składniki wyrabiając je opuszkami palców do uzyskania konsystencji crumble.
2.   Wstawiamy je do lodówki na ½ godziny.
3.   Nagrzewamy piekarnik do temperatury 185 stopni.
4.   Kokilki wypełniamy jeżynami. Posypujemy kruszonką.
5.   Zapiekamy ok. 15-20 minut. Możemy podać z lodami.

 

Smacznego!
9 comments Add yours
  1. A Ty wiesz, że one u nas rosną tak centralnie, a jak spotykam je w lesie to raczej rysują mi uśmiech na buziaku i zamiast biegać, przystaję i … wcinam :), bo uwielbiam. Ostatnie zjadałam z krzaków wczoraj 🙂
    Z kawą też bym spróbowała 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *