Ktoś dzwoni do drzwi. Sąsiad przynosi naręcze właśnie ściętego rabarbaru. Widziałam, jak pracował w ogródku przez moje kuchenne okno. I tak myślałam, że to dla nas, to rabarbarowe zamieszanie w okolicy kompostownika. Co roku przynisi go więcej i więcej. Uwielbia ciasto z tego przepisu. Musiałam przetłumaczyć przepis także dla sąsiadki . Ale z takiej ilości powstać mogą tylko konfitury…
I nie wiem, jak to się stało z tą pierwszą kombinacją. Może po prostu byłam głodna? W jednej chwili pomyślałam, a może by tak rabarbar i bazylia? Nie byłam pewna jak to się uda, ale już miałam ochotę na kanapki z chrupiącego ciemnego chleba z kozim serem i tą konfiturą. Niewiele jej zostało na zimę, po tym jak spróbowałam.
Rabarbar połączony z Amaretto ma niesamowity smak. Czuję się, że to konfitura przede wszystkim z rabarbaru, ale gdzieś w tle pozoostaje ten migdałowy niepokój. Podobnie jest z połączeniem rabarbaru z ananasem, złamanym miętą. Pyszności. Polecam.
Konfitura Rabarbar, Bazylia
Składniki:
500 g oczyszczonego i pokrojonego rabarbaru
100 g cukru
10 g listków bazylii
Przygotowanie:
1.
Rabarbar przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem i
gotujemy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Rabarbar zacznie się
rozpadać. Czas gotowania zależy od nas, od tego jaką konsystencję konfitur
lubimy. Pod koniec dodajemy w całości lub porwane polcami listki bazylii,
zależnie od wielkości.
Rabarbar przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem i
gotujemy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Rabarbar zacznie się
rozpadać. Czas gotowania zależy od nas, od tego jaką konsystencję konfitur
lubimy. Pod koniec dodajemy w całości lub porwane polcami listki bazylii,
zależnie od wielkości.
2.
Zazwyczaj robię tak, że gotowe już konfitury odstawiam do
przestygnięcia, przykrywam wstawiam w chłodne miejsce na noc. Następnego dnia
zagotowuję je ponownie i przekładam gorącą do przygotowanych słoiczków.
Zazwyczaj robię tak, że gotowe już konfitury odstawiam do
przestygnięcia, przykrywam wstawiam w chłodne miejsce na noc. Następnego dnia
zagotowuję je ponownie i przekładam gorącą do przygotowanych słoiczków.
Konfitura Rabarbar, Amaretto
Składniki:
1 kg rabarbaru
200 g brązowego cukru
150 g Amaretto
Przygotowanie:
1. Rabarbar przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem i gotujemy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Rabarbar zacznie sięrozpadać. Czas gotowania zależy od nas, od tego jaką konsystencję konfitur lubimy. Mniej więcej po pół godzinie wlewamy likier i dalej gotujemy do uzyskania pożądanej konsystencji.
2. Zazwyczaj robię tak, że gotowe już konfitury odstawiam do przestygnięcia, przykrywam wstawiam w chłodne miejsce na noc. Następnego dnia zagotowuję je ponownie i przekładam gorącą do przygotowanych słoiczków.
Konfitura Rabarbar, Ananas, Mięta
Składniki:
450 g ananasa obranego i pokrojonego w kostkę
750 g rabarbaru
100 g cukru
kilkanaście listków mięty
Przygotowanie:
1. Pokrojony rabarbar i ananasa przekładamy do garnka, zasypujemy, gotujemy, mieszając od czasu do czasu. Czas gotowania zależy od nas, od tego jaką konsystencję konfitur lubimy. Czy kawałki owoców mają być wyczuwalne czy nie.
2. Pod koniec gotowania dodajemy miętę. Mieszamy dokładnie. Gotujemy jeszcze trochę. Odstawiamy do wystudzenia. Przykrywamy, przechowujemy przez noc w chłodnym miejscu, następnego dnia zagotowujemy i gorącą przekładamy do przygotowanych słoiczków.
Smacznego!
Zazdroszczę sąsiada. 🙂 Super, że się tak dzieli!
Wspaniałe rabarbarowe przetwory! Szczególnie spodobał mi się ten z Amaretto. Mówisz,że konfitura ma doskonały smak ? Muszę koniecznie spróbować. 🙂
Piękne zdjęcia.
No i sąsiad świetny!
Pozdrowionka 🙂
jestem zauroczona Twoimi konfiturami! mają niesamowite połączenia smakowe, aż się prosi, by ich spróbować! niezwykłe duety, o których nie pomyślałabym, że stworzą wspaniałą harmonię.
muszę kiedyś tego spróbować.
pozdrawiam!
To musi być pyszne połączenie!:)Dobrze, że mam dużo bazylii na balkonie to jeszcze może zdążę zrobic sobie trochę konfitury 🙂
co za połączenia z rabarbarem, chętnie bym spróbowała wszystkiego 🙂 Pozdrawiam 🙂
niesamowite połączenie smaków:) boskie!
jestem bardzo zaintrygowana tym połączeniem i zachwycona etykietami!!! piękne 🙂
Świetne te konfitury, no i te połączenia smaków…
Odwaga popłaca, zwłaszcza w kuchni 🙂
Jak dobrze miec sasiada 🙂
Też bym chciała, żeby do moich drzwi ktoś zastukał… z taką słodką przesyłką 🙂 Zjadłabym cały słoik. Tylko którą wersję? Ehh, te życiowe wybory.
Ściskam gorąco Kochana i życzę Ci jeszcze więcej takich pomysłów. Z głodu ludzie wiele wspaniałości wymyślają 🙂
Inspirowane Smakiem,
prawda? Tez sie ciesze… mamy szczescie do sasiadow, co tu duzo mowic… pozdrawiam
Majano Droga,
tak, rzeczywiscie ten z Amaretto ma wyjatkowy aromat i smak w tle… calkowicie zmienia to odbior calosci… pozdrowienia serdeczne
Karmelitko,
dziekuje Ci bardzo… dobrze, ze czasami ktos za nas wyprobuje roznych polaczen, wtedy bierze na siebie ryzyko, ze moze sie nie udac… Ja moge poreczyc, ze te polaczenia sa niesamowite… polecam i pozdrawiam
Przecinkowa,
do tych konfitur duzo bazylii nie trzeba, ale zawsze mozesz przeciez zrobic pesto… polecam i pozdrawiam
Anna
Siankoo,
ciesze sie i polecam sprobowac, choc jedno 🙂 pozdrawiam serdecznie
Antenka,
🙂
Wiewiora,
etykiety wydrukowane z netu 🙂 pozdrawiam
Aurora,
pod warunkiem, ze to nie brawura 🙂 pozdrawiam
Maggie,
zwlaszcza takiego zyczliwego 🙂
Katarzynka,µzdecydowanie tak… pozdrawiam serdecznie
Anna