Letnie burze.
Gwałtowne wyładowania nastrojów nieba.
Panny roztropne zabierają ze sobą parasole.
Panny nieroztropne szukają schronienia.
I marzą o cudzie.
Ich kształty, smagane deszczem, nabierają wyrazistości. Skulone ramiona, pochylone głowy, mokre stopy. Obcisłe kształty. Już za chwilę wszystko wróci do porządku. Z perspektywy ciepłych kapci i suchego ręcznika na ramionach świat znów będzie wyglądał jak dawniej.
Tylko ta jedna chwila zawahania.
Burza mózgów.
Odświeży wspomnienia. Zapachnie sentymentami. Rozchlapie je antracytem z głębokiej kałuży, w którą wpadniesz nieświadomie. Nic to. Kolejny powód do niezobowiązujących rozmów aż do wieczora.
I wspomnien.
Wreszcie ucichnie, ukołysze, uspokoi się.
W objęciach parasoli drzew panny nieroztropne czekają właśnie na ten moment.
Spokój.
Aż do następnej burzy.
Letnia sałatka – ananas grilowany z kozim serem
Składniki:
8 kawałków prosciutto
trzy gatunki ulubionych sałat
12 truskawek
¼ melona
½ małego ananasa
ser kozi
4 łyżki ulubionych orzechów
Na winegret:
6 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki octu cydrowego (użyłam cydru) lub soku z cytryny
odrobina musztardy
sól, czarny pieprz
Przygotowanie :
1. Umytą i osuszoną sałatę rozrywamy na mniejsze cząstki. Układamy w misie.
2. Umyte truskawki kroimy na połówki. Układamy na sałacie.
3. Obieramy melona. Kroimy na mniejsze części lub wybieramy miąższ małą łyżeczką. Układamy.
4. Obieramy i kroimy ananasa na plastry o grubości 1,5 do 2 cm. Wycinamy twardą część w środku.
5. Przygotowujemy winegret z 5 łyżek oliwy, cydru i musztardy. Doprawiamy.
6. Kawałki szynki zwijamy dekoracyjnie u kładamy na sałacie – pamiętajmy o pozostawieniu miejsca na środku misy dla ananasa.
7. Całość posypujemy posiekanymi i uprażonymi orzechami. Skrapiamy częścią sosu.
8. Smarujemy plastry ananasa pozostałą oliwą. Ich środki wypełniamy pokrojonym serem. Smażymy na patelni grilowej lub na grilu, około 3 minut po obu stronach.
9. Układamy na środku misy. Podajemy.
Przepis pochodzi ze sklepowej gazetki 🙂
Smacznego!
zostawiam Twoją słoneczną miseczkę na ekranie,
za oknem późna jesień…
cudowna;) taka wakacyjna, pełna słońca;)
extra!!!! na pewno wykorzystam pomysl,bo obiecalam sobie jak najmniej gotowania w ciagu wakacji 🙂
Pozdrawiam 🙂
Świetna myśl z tymi Pannami Anno:). A czas po deszczowym przemoczeniu rzeczywiście ma w sobie mnóstwo uroku:). Sałatka na pewno pyszna:), a na zdjęciach wygląda niezwykle letnio:).
Jak najmniej burz Wam życzę zatem!
Grillowany ananas rządzi! A w połączeniu z kozim serem i sałatką…cudowna letnia rozpusta 🙂
fajne polaczenie smakow:)
Świetna sałatka. Taka pełna lata. Mimo tej burzy:)
Pozdrawiam:)
Kozi ser uwielbiam w każdej postaci a z dodatkiem ananasa musi tworzyć słodko-słony raj:) Koniecznie muszę spróbować!
uwielbiam połączenie mięsa z owocami, ja niedługo eksperymentuje z łososiem malinami i rukolą!
Aniu,
mam nadzieje, ze pogoda u Ciebie juz piekna 🙂 i zmieniona na dobre, serdecznosci
Panno Malwinno,
dziekuje i pozdrawiam
Gosiu,
ciesze sie, ze przepis sie przyda. Na pewno tez posmakuje, pozdrowienia serdeczne
Ewelino Droga,
czasami i burza sie przyda, ale ja tam chyba jednak wole letni czas powozony biedronkiami… 🙂 Buziaki
Arven, Aga, Majana
dziekuje Wam; polecam i pozdrawiam serdecznie
Burczymiwbrzuchu, Szana
slono-slodkie eksperymenty i ja lubie bardzo, pozdrowienia serdeczne
Anna