Mniej znaczy więcej.

Prostota urzeka mnie swoją niewinnością. Nie chce być inna, lepsza, udawać czegoś innego, zwyczajnie – jest sobą. Właśnie dlatego tylko naturalna jest prawdziwa. Nie wymaga wysiłku. Zachwyca skromnością, a przecież tak wiele ma do zaoferowania. Choć czasami nieoczywista, okazuje się zwykle najlepszym rozwiązaniem.  

Pamiętam jeszcze wielogodzinne burze mózgów, po których niewiele zostawało nam w głowach, a presja czasu była coraz większa. Aż wreszcie nadchodził taki moment, gdy struny wrażliwości na słowo po prostu pękały umęczone, nadchodziło wypalenie i dokuczała rezygnacja. Zbyt wiele było wyszukanych konceptów i haseł, które do niczego nie prowadzą. I wtedy przychodziła myśl najprostsza i najpiękniejsza w swej istocie. Jak mogliśmy nie wpaść na to wcześniej?Przecież to takie oczywiste! Prostota się nie narzuca. Czeka, aż sami ją dostrzeżemy. Ale czy zawsze umiemy ją docenić? 

Właśnie za prostotę lubię naleśniki. Potrzebne do ich wykonania składniki są zawsze pod ręką.Gdy brakuje nam pomysłu na obiad, nie trzeba daleko szukać. Naleśniki docenią nawet niejadki. Jeśli naprawdę się śpieszymy, możemy je przygotować w ciągu zaledwie 15 minut. Zazwyczaj tyle tylko czasu dają mi moi sekundanci – prawdziwi naleśnikowi pasjonaci. Czekają już przy stole z cukrem cynamonowym w zasięgu ręki i czekoladą.

– Mamo, czy nie można smażyć 3 naleśników na raz?
Czasami wydaje mi się, że mogliby jeść tylko to. Zdają się na prostotę, wiedzą co dobre.

Naleśniki Colette z jabłkami w pomarańczy
Składniki:
5-6 jabłek (najlepiej reneta lub cox)
4-5 łyżek jasnego cukru trzcinowego
sok wyciśnięty z 1 dużej pomarańczy
skórka otarta z 1 pomarańczy
Przygotowanie:
1. Jabłka myjemy, obieramy, kroimy w dużą kostkę. (Jabłka będą się rozpadać podczas smażenia).
2. Smażymy z cukrem na małym ogniu, na nieprzywierającej patelni.
3. Zalewamy sokiem z pomarańczy.
4. Dodajemy skórkę.
5. Pozostawiamy tak do momentu odparowania prawie całego płynu z patelni.
6. Smażymy naleśniki (przepis tutaj).
7. Na bieżąco po usmażeniu przekładamy naleśniki musem.
8. Podajemy z jogurtem zmieszanym z miodem i cynamonem lub z bitą śmietaną.

Ciąg dalszy naleśnikowej sagi jeszcze dzisiaj.

Smacznego!

2 comments Add yours

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *