Orkiszowa stokrotka z ziarnami.

No jest kłopot, nie powiem. Kiedy każdy lubi co innego, a człowiek chciałby dogodzić wszystkim (nawet jeśli wiadomo, że to niewykonalne…) To nie jest też tak, że przepis powstał tylko po to, by udowodnić, że jednak można. Stał się raczej rzeczywisstym rozwiązaniem kłopotu, by każdemu wedle jego smaku. Ty lubisz tylko z makiem, a ty tylko z sezamem? No problem, mówisz i masz. Żeby jednak nie było, że poszło jak po maśle. Co to, to nie…

Bo choć bułeczki pyszne, puszyste i mięciutkie – to jakieś dziwneeee… (Orkisz im się nie spodobał, masz ci los…) I wychodzi jednak, że nie dogodzisz. Na głowie stań, wymyślaj, kombinuj i sama sobie zjedz resztę. Tak, tak – tak to u nas wygląda, Kochani. Ale ja z orkiszem nie odpuszczę i jeszcze ich przyzwyczaję. Przecież nie może tylko mi to wszystko w boczki pójść, prawda?

I choć – w kontekście upału to może niefortunny czas na odpalanie piekarnika, to jedno przyznać trzeba, czas  przeznaczany na wyrastanie zdecydowanie przyspiesza. Taki dodatni plus 😉 Uff… jeszcze jeden.

 

Orkiszowa stokrotka z ziarnami

Składniki:

460 g mąki orkiszowej typ 680
1 łyżeczka soli
20 g świeżych drożdży
1 łyżka karobu / miodu / cukru
250 ml mleka
40 ml wody
2 łyżki oliwy

Do posypania: ziarna sezamu, słonecznika, dyni, konopii, płatki owsiane, czarnuszka

Przygotowanie:

  1. Podgrzewamy mleko. Dodajemy do niego karob i wkruszamy drożdże, rozprowadzamy dokładnie, odstawiamy na 15 minut.
  2. W tym czasie mąkę łączymy z solą, mieszamy. Robimy wgłębienie, do którego wlewamy wodę i rozczyn drożdżowy. Zagarniając mąkę z brzegów formujemy kulę, którą przekładamy na blat, dodajemy oliwę i wyrabiamy do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta. Przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstaiwamy w cieple na 60 minut.
  3. Wyjmujemy casto, krótko wyrabiamy, dzielimy na 8 równych części – po 100 g każda. Formujemy 8 kulek. Układamy je w kształcie kwiatka, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując 2 cm odstępy (całość się rozrośnie i połączy). Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w cieple na 30 minut.
  4. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 175 stopni.
  5. Każdą bułeczkę po kolei smarujemy mlekiem lub roztrzepanym jajkiem i posypujemy ziarnami.
  6. Pieczemy 15 minut. Studzimy na kratce.

 

 

 

 

 

Smacznego!

3 comments Add yours
  1. Hi, hi – u mnie to samo, czasami śniadanie to w trzech wersjach przygotowuję, a i tak jakieś marudzenia są 😉 chyba za dobrze mają z nami te nasze rodziny 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *