Podpłomyki. Pomysł uniwersalny.


 
Kiedy mamy przed sobą cały długi dzień i nie wiemy nie tylko, co na obiad, ale i na śniadanie, kolację i deser, i jakby tego było mało – nie chce nam się chcieć, podpłomyki wydają się rozwiązaniem idealnym. Mnie smakowały w każdym wydaniu, wytrawnym i na słodko,  z owocami. Polecam!

 

Podpłomyki 

Składniki: 

Na zaczyn:
130 g mąki pszennej
120 g wody
1/8 łyżeczki drożdży instant 

Ponadto:
115 g mąki
szczypta soli
25 g cukru pudru*
2 łyżki oliwy
1 łyżka ciepłej wody 

Przygotowanie:
1.      
Wieczorem dnia poprzedzającego pieczenie wstawiamy
zaczyn. Zalewamy mąkę wymieszaną z drożdżami wodą – do uzyskania gęstej papki.
Przykrywamy. Odstawiamy na noc w temperaturze pokojowej.
2.     
Następnego dnia rano mieszamy 230 g zaczynu z resztą
składników. Wyrabiamy na gładkie ciasto. Odstawiamy na 20 minut, by odpoczęło.
3.     
Nagrzewamy piekarnik z kamieniem w środku lub z blachą,
która powinna się mocno nagrzać.
4.     
Po tym czasie formujemy dowolnie, wedle zapotrzebowania, płaskie placki lub bułeczki (bułeczki pieczemy dłużej).
5.     
Nadziewamy lub posypujemy je świeżymi owocami: jagodami,
malinami lub wytrawnie, smarujemy sosem pomidorowym, obkładamy szynką, serem,
pomidorami, oliwkami, jak ulubioną pizzę.
6.     
Pieczemy do zrumienienia w temperaturze 210 stopni do
zrumienienia.

 *jeśli planujemy wypiek podpłomyków w wersji wytrawnej
zmniejszamy ilość cukru pudru do 10 g.

 

Smacznego!
17 comments Add yours
  1. Super, uwielbiam. Zwłaszcza indyjskie chapati. Dawno nie robiłam, bo kamienia niestety nie mam, a na płycie indukcyjnej ciężko je zrobić. Tu jednak jest ogień potrzebny. Pozdrawiam!

  2. cudne!
    ale jestem zadziwiona, bo u mnie podpłomyki to takie okrągłe, kanciaste wafelki, pomiędzy gofrem a andrutem, a u Ciebie drożdżowe placuszki..
    jednak to nie zmienia faktu, że są obłędne! ach, poczęstujesz mnie?

  3. jeja jak one smakowicie wyglądają!:) i to nieważne w jakim wydaniu!:) wspaniałe! ja wstyd się przyznać, ale jeszcze nie robiłam;)

  4. Po co ja tu zaglądałam?! Jestem na bezglutenowej diecie! Na szczęście nie do końca życia, więc sobie zapamiętam Twój przepis 🙂 Piękne!

  5. Anno, kuszą mnie te podpłomyki:) . Jak oglądałam zdjęcia, to na widok wszystkiego razem uśmiechnęłam się szeroko – takie fajne! To może być dobra rzecz do pracy:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *