To będzie chyba już ostatni w tym roku wpis szparagowy. Wymiotą je ze straganów gwiazdy pierwszego planu – truskawki, potem maliny i wreszcie też będzie można przebierać wśród przejrzałych pomidorów, tak nabrzmiałych sokiem, że jeden dotyk może zmienić ich nabrzmiałą formę. Umarł król, niech żyje król.
Proponuję Wam zatem rzecz prostą, dającą przygotować się sprawnie i szybko. Posmakowała moim chłopakom, choć każdy z nich wytknął mi jakiś jeden swój składnik, za którym nie przepada, ale – „Ty mamo musiałaś, prawda?” (Tak między nami – gdybym odjęła po tym jednym składniku, którego każdy z osobna nie lubi – nie byłoby sałatki). Zresztą, każdy z nich tu się dopełnia moim zdaniem i jest tak jak być powinno. Polecam!
Gdybyście poszukiwali innych przepisów na szparagi polecam te dwa wpisy tutaj i tutaj.
Prosta sałatka ze szparagami
Składniki:
1 pęczek szparagów (500 g)
1/2 szkl. kaszy (użyłam kamut, może być pęczak, bulgur, komosa lub kuskus)
duża garść ziaren słonecznika uprażonych na suchej patelni
5 suszonych moreli pokrojonych w kostkę
2-3 garście rukoli
1 jabłko (kruche i winne) pokrojone w kostkę
1 słoik serc karczochów
sól, pieprz
oliwa, sok z cytryny
Sałatkę można po prostu skropić sokiem z cytryny i oliwą. Tak też będzie najszybciej. Ale można też przygotować sos o głębszym smaku, na bazie filecików anchois. Na odrobinie oliwy na patelni układamy 3-4 fileciki, pozwalamy by zaczęły się rozpadać, dodajemy 1 pokrojoną drobno szalotkę, szklimy, dodajemy 3/4 łyżeczki musztardy (może być miodowa lub lepiej – francuska), mieszamy, odstawiamy.
Przygotowanie:
- Zagotowujemy wodę na szparagi. Myjemy je, odłamujemy zdrewniałe końcówki, blanszujemy je w osolonym wrzątku 3-4 minuty, przelewamy zimą wodą, kroimy na 2-3 cm kawałki po skosie i albo przekładamy do salaterki albo też – jeśli przygotowujemy sos na bazie filetów anchois – na patelnię z przygotowanym sosem.
- Gotujemy kaszę na sypko, przelewamy zimną wodą, odcedzamy dokładnie, przekładamy do salaterki.
- Dodajemy pokrojone karczochy (bez zalewy), jabłko, przelane wrzątkiem morele i szparagi (z całą zawartością patelni). Dorzucamy rukolę, posypujemy solą i pieprzem (ostrożnie z solą, jeśli użyliśmy filecików anchois). Łączymy delikatnie.
- Próbujemy, skrapiamy oliwą i sokiem z cytryny, jeśli nie przygotowaliśmy sosu z filecikami. Na koniec posypujemy słonecznikiem. Podajemy.
Smacznego!