Nadchodzi czas nastawiania pierników, zakwasu, mas makowych… zadania dla dobrze zorganizowanych i zmotywowanych. Mój ulubiony. Kiedy niemal już za nami okres wypiekania pierniczków. Po raz czwarty wstawiłam wczoraj kolejną porcję z 1,5 kg mąki i powiem szczerze – zaczynam mieć powoli dość tej hurtowej produkcji. Sprawia to wiele satysfakcji ale też ma wiele wspólnego z sytuacją – Mamo zapomniałem Ci powiedzieć, że mam na jutro przynieść karmnik dla ptaków, który miałem sam zrobić w domu…
A więc mamy pierniczki na Wigilię klasową, na świateczne spotkanie z klasą z angielskiego, z francuskiego, z panią od polskiego, dla kolegów z klubu, wszystkich psiapsiółek i licznych spotkań przedświatecznych. I tak chciałoby się, żeby było ich dużo, i były piękne, i zapakowane, i ucieszyły obdarowanego, a tu już koncepcji brak a i po miód trzeba lecieć w ostatniej chwili tuż przed zamknięciem sklepu…
Z ulgą przyjmuję więc zmianę repertuaru w kwestii przedświątecznych przygotowań. Jeszcze tylko takie nasze spokojne rodzinne dekorowanie. Jakie wyjdą takie wyjdą i tak zjemy wszystkie.
Ten piernik zachwycił cud-męża. Zjadł go niemal zupełnie sam. Polecam gorąco. Może poleżeć już po upieczeniu. To dobre rozwiązanie na nadmiar zajęć tuż przed samymi Świętami. Przepis pochodzi z blogu Lo. Polecam gorąco.
Piernik z nadzieniem morelowym (Honigkuchen würfel)
Składniki:
Na ciasto:
3 1/3 szklanki (510 g) mąki pszennej
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cynamonu
1 łyżeczka mielonego kardamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki mielonego anyżu (pominęłam)
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatałowej
1/2 szklanki + 2 łyżki (200 g) miodu
3/4 -1 szklanka (165 – 220 g) cukru
1/2 szklanki (110 g) masła
1 duże jajko lekko ubite
Na nadzienie:
1 3/4 szklanki konfitury morelowej niskosłodzonej
1 1/2 szklanki migdałów pokrojonych w słupki
1/2 szklanki rodzynek
1/2 szklanki suszonej żurawiny
1/2 szklanki skórki pomarańczowej
1/4 szklanki soku z cytryny
Na lukier:
1 1/2 szklanki
cukru pudru
około 1/4 szklanki soku z cytryny
Przygotowanie:
1. W misce wymieszać mąkę z sodą i proszkiem do pieczenia.
2. W rondelku na małym ogniu podgrzewać miód, cukier i masło do chwili kiedy cukier rozpuści się, a masło roztopi. Nie doprowadzać do zagotowania masy ! Zdjąć z ognia i dodać korzenne
przyprawy. Wymieszać.
3. Dodać masę miodową do masy mącznej i wymieszać do uzyskania gładkiego ciasta. Odstawić na 5 minut.
4. Dodać jajko i ponownie wymieszać (zmiksować całość do połączenia się składników).
5. Ciasto podzielić na dwie części. Każdą część zawinąć w folię spożywczą i odstawić na 2 godziny lub dłużej (można też na całą noc) w temperaturze pokojowej. Ciasto powinno być po
okresie leżakowania całkowicie wystudzone.
6. Wymieszać składniki nadzienia.
7. Na podsypanym mąką blacie rozwałkować jedną część ciasta na grubość około 7 mm.
8. Położyć ciasto na blasze (20×30 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
9. Na cieście rozprowadzić nadzienie.
10. Na wierzchu położyć drugą część ciasta (rozwałkowaną tak jak pierwsza). Docisnąć brzegi. Wierzch ciasta ponakłuwać widelcem.
11. Piec ciasto w temperaturze 180 stopni przez około 25-35 minut. Ciasto nie powinno być spieczone.
12. Kiedy ciasto się piecze przygotować przygotować lukier ucierając łyżką jego składniki.
13. Upieczony piernik przełożyć na kratkę do pieczenia i polukrować jeszcze gorący.
14. Pozostawić do całkowitego wystudzenia.
15. Przechowywać w całości.
16. Kroić w kwadraty przez podaniem.
Przecudnie brzmi!
Fantastyczne! 🙂
Kochamy morele i przetwory z tych owoców 🙂 do piernika pasuje idealnie 😀
Musi być pyszny! Zazwyczaj piernik przekładam powidłami śliwkowymi ale morele też są super 🙂
Przepis brzmi pysznie :o) Muszę go wypróbować :o)
Cieszę się bardzo, że go zrobiłaś. Szczególnie, że zachwycił cud – męża 😉 Pozdrawiam serdecznie.
Skoro cud – mąż poleca to trzeba upiec któregoś dnia:). Porywam przepis:) …. Aniu życzę Wam zdrowych, wesołych i smakowitych Świąt:)
omiomomom!
Dobre zorganizowanie nie jest moja najlepszą stroną. Gdyby tak było, posty pojawiałyby się częściej, a ja zrobiłabym dużo więcej.
Skoro tyle "wigilii", to ile tych życzeń musiałaś już dostać… :). Niech się wszystkie pięknie spełnią 🙂
A piernik ten piekłam i nie dziwię się cud – mężowi 🙂
Piekłam na święta tylko nie miałam konfitury morelowej i w zastępstwie dałam powidła śliwkowe, chociaż morele to mój numer 1 wśród owoców.Mimo to ciasto było bardzo smaczne i zastąpiło piernik staropolski,który piekłam na każde święta od wielu wielu lat.
W tym roku zadziwie moich Francuzow wigilijna wieczarza z przytupem. A wszystko dzieki Tobie. Pieknie tu.
W tym roku zadziwie moich Francuzow wigilijna wieczarza z przytupem. A wszystko dzieki Tobie. Pieknie tu.