Sałatka z pieczonymi buraczkami i pesto

Wspominana na łamach Addio niejednokrotnie już, moja przyjaciółka Agata, zwykła mawiać, że jeśli nie wiadomo, co kryje moje lunchowe pudełko, to na pewno są w nim buraczki. I gdyby się nad tym zastanowić, zupełnie bez urazy o tę małą uszczypliwość, to ma dziewczyna rację. Tak bardzo lubię buraczki, że często są one głównym składnikiem moich lunchwych sałatek. Ale Wam chyba nie muszę się tłumaczyć, prawda? Przywykliście, a może nawet więcej, to moje upodobanie podzielacie?

A więc dziś, Panie i Panowie, kolejna buraczkowa propozycja.

Zaznaczyć tutaj muszę, że w sesji zdjęciowej pominęłam jeden niezwykle ważny dla mnie składnik – ser kozi. Drugi, o którym zapomniałam nie jest może aż tak niezbędny, ale – bardzo fajnie współgrający i idealnie sezonowo związany z zimą – pomarańcza. Znajdziecie je na liście składników, choć nie na zdjęciach. Tak to jest, gdy radość z faktu, że udaje Ci się zrobić zdjęcia, przesłania Ci to, co masz obfotografować.

Sałatka z pieczonymi buraczkami i pesto

Składniki:

150 g pieczonych (gotowanych na parze) buraczków

70 g ugotowanej kaszy (komosy/jęczmiennej drobnej/pęczaku/jaglanej)

garść czarnych oliwek bez pestek

garść rukoli i świeże zioła – kolendra / zielona pietrzuszka

mała garść orzechów włoskich, uprażonych i posiekanych

50 g miękkiego sera koziego lub więcej, wedle upodobania

1/2 pomarańczy

sól, pieprz

Na pesto:

100 g bazylii (u mnie 3 bazylie bio z doniczki)

70 g orzechów mieszanych (u mnie tym razem pół na pół nerkowce i pinie)

60 g parmezanu

100 g oliwy extra virgin

1 ząbek czosnku

Winegret:

4 łyżki oliwy z oliwek

1 łyżka soku z cytryny

1 łyżeczka miodu

sól, pieprz

Przygotowanie:

  1. Przygotowujemy pesto. Miksujemy wszystko w robicie lub ucieramy w moździerzu – ta druga wersja pozwala podobno zachować więcej aromatu. Doprawiamy solą do smaku i ewentualnie kilkoma kroplami cytryny.
  2. W słoiku / pudełku układamy warstwowo sładniki, zaczynając od winegretu.
  3. Następnie – buraki, cząstki pomarańczy, komosa. Na niej wykładamy pesto, następnie czarne oliwki, ser kozi i posypujemy prażonymi orzechami włoskimi.
  4. Na wierzchu układamy rukolę.
  5. Wystarczy potem odwrócić słoik do bóry nogami i spożywać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *