To już ponad 11 lat. Nawet nie próbowałam policzyć – ile przepisów udało mi się w tym czasie stworzyć i tu opublikować. Wielu zupełnie nie pamiętam i czasami – zapytana o coś konkretnego, muszę sama sobie przypomnieć listę składników. Ale wśród nich są też takie, z których korzystam bardzo regularnie.
A ponieważ czynię to z częstotliwością dość znaczącą, kusi mnie czasami, by coś tam jeszcze pokombinować, podmienić jakiś składnik, dorzucić coś nowego albo zmienić format. I tak powstały minipankejki, które smażę o poranku w ilościach hurtowych, a potem serwuję w miseczkach z syropem klonowym, orzechami, czekoladą i owocami. Takie na jeden kęs i ciut zdrowsze, bo połowę mąki z przepisu oryginalnego zamieniam na mąkę owsianą.
Dla porządku, podaję tutaj – wersję oryginalną – naprawdę to jest wg mnie najlepszy przepis na pankejki ever. I tylko dlatego, że muszę ograniczać gluten zmodyfikowałam go ciut, podmieniając część mąki na owsianą. No i te mniejsze placuszki są chyba bardziej „cute” – co może mieć znaczenie w przypadku małych niejadków 🙂
Polecam gorąco i udanego weekendu życzę 🙂
Pankejki na maślance
Składniki: na 2 duże porcje
1 jajko
1/2 szkl. mąki pszennej tortowej
1/2 szkl. mąki owsianej (można całość mąki zastąpić owsianą)
3/4 szkl. maślanki
1/6 szkl. cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
opcjonalnie – 1 łyżeczka esencji waniliowej
do smażenia – klarowane masło
Przygotowanie:
- Do miski przesypujemy sypkie składniki, mieszamy.
- Robimy w środku zagłębienie, do którego wbijamy jajko i wlewamy maślankę i esencję.
- Mieszamy widelcem zagarniając sypkie składniki do środka. Kontynuujemy mieszanie do momentu uzyskania gładkiej masy.
- Ciasto najlepiej jest przelać do woreczka strunowego, w którym robimy małą dziurkę i w ten sposób wylewamy na patelnię – wówczas powstają równe i kształtne placuszki.
- Odstawiamy na kwadrans (jeżeli nam się spieszy – możemy ten etap pominąć).
- Rozgrzewamy 1/4 – 1/2 łyżeczki masła na patelni. Wylewamy ciasto na patelnię. Przykrywamy – najlepiej szklaną pokrywką – kiedy na powierzchni pankejków zaczną tworzyć się bąbelki, delikatnie przewracamy je na drugą stronę. Kontynuujemy smażenie już bez przykrywki.
- Nie ma potrzeby studzenia pankejków na ręczniku papierowym, podajemy od razu, z jogurtem i owocami.
Smacznego!