Słoneczne tagliatelle i błyskawiczna zupa cukiniowa

Dostałam zaproszenie do zabawy w « Lubię » : od Oliwki, EwelinyAnny-Marii i Karmel-itki. Dziękuję Wam za nie serdecznie*. Napisałam więc o tym co lubię. A nie, na przyklad: uwielbiam, tak jak moją rodzinę, która mogłaby mi wystarczyć za cały świat; spotykać się z przyjaciółmi przy jednym stole, na długie rozmowy przy winie i prowadzić samochód, kiedy włączam muzykę i po prostu jadę, jadę…i jeszcze o wielu innych lubię i uwielbiam, o których tu nie napiszę.

Lubię…

Dzieci. Lubię patrzeć na nie, rozmawiać z nimi, zadawać pytania i słuchać ich odpowiedzi,patrzeć jak śpią, śpiewać z nimi i dla nich, czytać im książki.

Książki. Moje jedyne uzależnienie. Od zawsze. Bywam przez nie trochę jakby… nieobecna. Rodzeństwo schowało kiedyś przede mną książki, które akurat czytałam, przez przypadek razem z zeszytami szkolnymi. Zrobiła się z tego afera szkolna i domowa. Bo dzieciaki nie chciały zdradzić, gdzie je schowały. Książki w końcu się znalazły, w tym czasie upłynęło wiele łez i czasu.

Światło. Tylko naturalne. Wolę posiedzieć w ciemności lub półmroku, byle tylko nie włączyć lampy. Dlatego nie mogłabym zamieszkać w domu, w którym brakuje światła słonecznego.

Przestrzeń. Lubię iść po prostu przed siebie, błądzić po łąkach, polach, iść brzegiem morza, wpatrywać się w spokojną taflę wody rozlanej aż po horyzont.

Cynamon. Jego aromat i smak. Niepowtarzalny i jedyny. Tak pachniało moje dzieciństwo.

Ciszę o poranku. Lubię wstać wcześnie, kiedy w domu słychać miarowy oddech lodówki, a dzieci przewracają się na drugi bok z pomrukiem sennej beztroski. To czas tylko dla mnie, w porannej ciszy można usłyszeć tak wiele i ona i ja jesteśmy wtedy wypoczęte. Wieczorna cisza to całkiem inna jakość.

Pisać, śpiewać, tańczyć. Moje ulubione aktywności, bez których nie wyobrażam sobie codziennego życia.

Robić zdjęcia. Robię je ciągle. Często nawet nie używając aparatu. Myślę w kategoriach kadru i zachwycam się światłem. Uwielbiam robić zdjęcia dzieciom.

Niebieski. Od zawsze. Na zawsze.

Jeść. Oj aż za bardzo…

Dziś dwa szybkie dania. Aromatyczne, pożywne, których widok cieszy oczy i przywraca słoneczne wspomnienia lata. Polecam serdecznie.
 

Słoneczne tagliatelle

Składniki:
(na 4 porcje)
350 g makaronu tagliatelle
1 duża żółta cukinia
2 małe żółte papryki
350 g żółtych pomidorów
3 ząbki czosnku
300 g śmietany 18%
100 ml białego wina
1-2 łyżki oliwy bazyliowej
parmezan
świeże liście bazylii
sól morska, biały pieprz, szczypta cynamonu

Przygotowanie:
1. Czosnek siekamy drobno i lekko podsmażamy na oliwie. Dodajemy obrane i pokrojone pomidory. Po chwili pokrojoną cukinię i paprykę. Smażymy pod przykryciem około 5-7 minut.
2. Gotujemy makaron w osolonej wodzie z dodatkiem oliwy. Odcedzamy.
3. Do warzyw dolewamy śmietanę zmieszaną z winem i jeszcze chwilę gotujemy, aż sos uzyska kremową konsystencję a warzywa pozostaną lekko chrupiące. W razie potrzeby dodajemy więcej śmietany.
4. Doprawiamy sos i dodajemy do niego odcedzony makaron. Mieszamy dokładnie. Posypujemy obficie bazylią i parmezanem, podajemy.

Błyskawiczna zupa cukiniowa

Składniki:
1 duża cukinia (ok. ½ kilograma)
pęczek pietruszki
2 szklanki bulionu
3-4 ząbki czosnku
sok z cytryny, sól morska, biały pieprz
oliwa z oliwek

Przygotowanie:
1. Cukinię dokładnie myjemy, kroimy w dużą kostkę. Smażymy na oliwie przez kilka minut.
2. W tym czasie siekamy pietruszkę i czosnek, dodajemy je do cukinii. Chwilkę jeszcze gotujemy.
3. Dolewamy bulion do uzyskania konsystencji, jaką lubimy. Pozwalamy, aby całość zagotowała się ale nie doprowadzamy do wrzenia. Doprawiamy i podajemy z bagietką.

*zasady zabawy wymagają zaproszenia do niej innych osób, ale wszystkie, które chciałabym zaprosić już w niej uczestniczyły…

Smacznego!

12 comments Add yours
  1. Wiesz co to niesamowite. Jak bardzo wszystkie Twoje lubie mi się zgadzają, co do jednego. Czytałam raz za razem, to jest po prostu niesamowite. I ten cynamon i siedzenie w półmroku, żeby tylko nie musieć się zamykać w kręgu sztucznego światła. Tym niebieskim mnie kompletnie dobiłaś 😉

    A zupa jest tak prosta i tak mi się podoba, że chyba już dzisiaj, najdalej jutro ja zrobię.

    Pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia.

  2. Cynamon… Kocham. Uwielbiam. I wiesz co? Też patrzę czasem na świat niczym na kadry zdjęciowe; szczególnie często zachwycam się światłem. Czasem bywa tak niesamowite…

    Dania rzeczywiście bardzo słoneczne; idealne na przypomnienie sobie o tym, że teoretycznie wciąż panuje lato…

    Uściski! :*

  3. Aniu, mam wrażenie, że zaglądałam Ci przez ramię jak pisałaś co lubisz… Jak bym już to wiedziała…
    Ja już dawno lubię Twoje dzieci…, książki polecane przez Ciebie i przeczytane:), światło – tak, tak, tak i przestrzeń Tooją -moją… Poranki, śpiewać(!!!), tańczyć, zdjęcia, a niebieski w otoczeniu Twoich potraw:)

    Takie tagliatele to coś w sam raz dla mnie – szybko, pysznie, pięknie:)
    Ściskam najmocniej:*

  4. Lu,
    takie powinowactwa bardzo mnie ciesza, pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje, ze zupa smakowala,
    Amber,
    niemozliwe, zebys nie lubila morza, nieba i atramentu, wszystkie one takie blue, glebokie i wielowymiarowe…pozdrawiam serdecznie
    Gospodarna narzeczone,
    na Twoj makaron to ja sie zawsze pisze, ja takiego nie potrafie, a do nas zapraszam zawsze, pozdrawiam serdecznie
    Oliwko,
    to widac w Twoich zdjeciach, a za swiatlem zawsze warto podazac 🙂 pozdrawiam Cie serdecznie,
    Anna-Mario,
    i znowu kolejne wspolne cechy, ja tez sie bardzo ciesze, sciskam serdecznie
    LidKa,
    w takim razie zapraszam jak najczesciej, pozdrawiam serdecznie,
    Amarantko,
    czym chata bogata…sciskam serdecznie
    Ewelino Droga,
    ja z Twoich lubie dowiedzialam sie, ze laczy nas jeszcze cos – ulubiona piosenkarka. A sama spiewac lubie i bardzo czesto to robie. Pozyw sie zupa i odpocznij troche, dobrze, ze weekend niedlugo, sciskam mocno,
    Anna

  5. Jak milo poczytac o rzeczach,ktore lubisz,a czytalam to z coraz to szerszym usmiechem,bo sa mi te rzeczy rowniez bardzo bliskie i widze,ze do swoich ulubionych moglabym jeszcze dlugo dopisywac….
    Danka zaprezentowalas bardzo proste ale niezwykle apetyczne…
    Pozdrawiam 🙂

  6. Piękne to Twoje lubienie. Takie proste, ale widać, że z serca.
    Dzieci to uroczy obiekt do fotografowania- zwłaszcza własne:) – właśnie to odkrywam!
    Serdeczności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *