Sezon ogórkowy to zupełnie nie moja domena. To królestwo moich rodziców. Spod ich czarodziejskich rąk wychodzą co roku słoje ogórków o różnym przeznaczeniu, około 150 rocznie…
Za to pomidory…! Zresztą czy można spodziewać się czegoś innego po blogu o takiej nazwie?
O zgrozo, nigdy nie było tu przepisu na najprostszy i najszybszy sos pomidorowy. Oto i on. Polecam gorąco!
Sos ze świeżych pomidorów
1 kg pomidorów
2-3 ząbki czosnku
1 łyżka klarowanego masła
1 łyżka oliwy z oliwek
liść laurowy
sól morska, świeżo zmielony pieprz, szczypta cynamonu i
gałki muszkatołowej
1 łyżeczka cukru lub miodu
po 1 łyżce suszonego oregano i tymianku
3 łyżki posiekanego świeżego oregano lub bazylii
Przygotowanie:
1. Pomidory nacinamy, zalewamy wrzątkiem, odstawiamy.
2. W tym czasie siekamy czosnek.
3. Rozgrzewamy tłuszcz, na którym podduszamy czosnek, uważając aby nie zbrązowiał.
4. Pomidory obieramy ze skórki, kroimy. Przekładamy na patelnię. Dusimy z zuszonymi ziołami i liściem laurowym.
5. Kiedy sos zgęstnieje możemy go, zależnie od upodobań zmiksować, przetrzeć przez sito lub pozostawić p prostu zredukowany.
6. Doprawiamy solą, pieprzem, cukrem, cynamonem, gałką.
7. Na końcu dodajemy świeże zioła. Podajemy z makaronem lub przekładamy gorący do słoików, które zagotowujemy.
Smacznego!
smak świeżych pomidorów jest niepowtarzalny 🙂
Jako student uwielbiam takie sosy w słoikach 😀
Kiedy w listopadzie mam ochotę na curry nie muszę kupować pomidorów w puszcze, ani słodzonych koncentratów z chemicznymi dodatkami.
Taki sos jest świetny, pachnie i pysznie smakuje. 🙂
Pozdrawiam 🙂
Pyszny, trzeba robić póki są pomidory 🙂