Dostałam dziś wiadomość. Podobno kończy się okres urlopowy. Po południu kurier przyniósł podręczniki dla dzieci. I wszędzie wokół nowe kolekcje. (Letnie tak szybko się zestarzały?)
A przecież bose stopy ledwie zadomowiły się w sandałach. Odwieszona kurtka przeciwdeszczowa smętnie zwisa na ramieniu wieszaka. Słomkowy kapelusz wciąż w użyciu. No, może nie codziennie, ale zawsze. I wciąż wakacyjne plany do zrealizowania. Wciąż lekki bagaż wspomnień, tyle jeszcze by pomieścił, a przynajmniej tak mi się wydaje.
Czas letni na blogu trwa nadal. Mocno spowolniony, nieszczególnie intensywny. Ale i Wasz pewnie taki sam. I dobrze. Przyczajona codzienność tylko czeka, by wyskoczyć i choć spodziewana, będzie znienacka…
Dziś ciasto, a właściwie – placek, bo niezbyt wysoki, za to bardzo kruchy i delikatny. Szybki i prosty, by nie tracić czasu, a delektować się chwilą. Z kubkiem kawy i kolejnym, ostatnim kawałkiem ukrojonym, tym razem już naprawdę, po raz ostatni. Obie z mamą zjadłybyśmy go całego w kwadrans, gdyby nie fakt, że rodzina także kręciła się wokół stołu. Polecam gorąco. I uśmiecham się do Was znad mojego talerzyka. Jabłka w tym roku wyjątkowo obrodziły.
Szybki placek
migdałowy z jabłkami
migdałowy z jabłkami
Składniki:
175 g mąki orkiszowej, typ 900
100 g tartych migdałów
75 g brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 żółtka
100 g masła
60g gęstej śmietany 18 % lub gęstego naturalnego jogurtu
Ponadto:
3 duże jabłka (535 g przed obraniem)
Na kruszonkę:
100 g migdałów w płatkach
85 g mąki tortowej
85 g masła
40 g brązowego cukru
Przygotowanie:
1.
Przygotowujemy
ciasto. Mieszamy łyżką wszystkie sypkie składniki. Robimy
zagłębienie i wbijamy żółtka, dodajemy śmietanę i masło pokrojone na mniejsze
kawałki. Szybko zagniatamy. Zawijamy w folię, wstawiamy do lodówki na czas
przygotowania owoców i kruszonki.
Przygotowujemy
ciasto. Mieszamy łyżką wszystkie sypkie składniki. Robimy
zagłębienie i wbijamy żółtka, dodajemy śmietanę i masło pokrojone na mniejsze
kawałki. Szybko zagniatamy. Zawijamy w folię, wstawiamy do lodówki na czas
przygotowania owoców i kruszonki.
2.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
3.
Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych, kroimy w
dużą kostkę.
Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych, kroimy w
dużą kostkę.
4.
Przygotowujemy
kruszonkę. Mieszamy mąkę z cukrem. Łączymy z miękkim
masłem, gdy się połączą dodajemy płatki migdałowe, delikatnie, by ich zbytnio
nie połamać.
Przygotowujemy
kruszonkę. Mieszamy mąkę z cukrem. Łączymy z miękkim
masłem, gdy się połączą dodajemy płatki migdałowe, delikatnie, by ich zbytnio
nie połamać.
5.
Prostokątną foremkę o wymiarach 30x20cm wykładamy pergaminem lub smarujemy
masłem i wysypujemy tartymi migdałami. Wykładamy ciasto. Na nim układamy owoce,
całość zasypujemy kruszonką.
Prostokątną foremkę o wymiarach 30x20cm wykładamy pergaminem lub smarujemy
masłem i wysypujemy tartymi migdałami. Wykładamy ciasto. Na nim układamy owoce,
całość zasypujemy kruszonką.
6.
Pieczemy około 30 minut.
Pieczemy około 30 minut.
Smacznego!
Pyszny, prawie juz jesienny placek Aniu 🙂 U nas slonce dogrzewa z calych sil, lato w pelni. To dziwne bo jeszcze kilka dni temu czulam juz w powietrzu nadchodzaca jesien…
Usciski.
Wygląda cudownie, jak wszystko u Ciebie. Chyba się powtarzam 😉
To takie ciasto na koniec lata albo poczatek jesieni. Pieknie wyglada, tak domowo…
To takie jedno z ciast, które nie zostaje na dłużej. Najprostsze i najsmaczniejsze :-)Lato jeszcze trwa. A jesieni nie otwierajmy jeszcze dzrzwi 🙂 Jak zawsze u ciebie pięknie. pozdrawiamy ciepło
Ojej jak ja lubie pachnace jablkami ciasta! A lato niestety jak wszystko przemija-tez bardzo nad tym ubolewam!
cudny, bo orkiszowy… a jak książki szkolne już przychodzą, neonowe kolory znikają z wystaw – chyba faktycznie wakacje się kończą. Ale to, że kolekcje starzeją się w zastraszającym tempie mi też każe popukać się w czoło. Bieg do nikąd 😉
proste, pachnące i baaardzo kuszące! za mną chodzi kruchy placek z jabłkami i morelami… szkoda, ze z migdałami na razie jestem na bakier 🙂 pozdrowionka.
to musi byc obłędne w smaku ciacho, kocham takie połączenia:)
taaak,skąd ja to znam- od początku sierpnia w każdym sklepie witają napisy "powrót do szkoły" oraz nowe kolekcje kozaków, gdy ja wciąż nie znalazłam letnich sandałów ;p
Cudowny placek, moja mama specjalizuje się w jabłkowym z kruszonką, następnym razem namówię ją na spróbowanie wersji migdałowej 🙂
Mmm…świetne!
Pysznie wygląda i faktycznie szybko się robi 🙂
piekny 😉
Jabłka kojarzą mi się już z jesienią, ale takie ciasto chętnie bym spróbowała:)
lato się kończy? ja nie chcę 🙁 poproszę kawałek na otarcie łez – uwielbiam takie ciasta, kojarzą mi się z domem…
apetycznie wygląda aj i jeszcze migdały mm musi być boskie 😉