Sałatka z pieczonym bakłażanem

Obserwuję u siebie ostatnio dwie niepokojące skłonności. Pierwsza – to zatrważający brak pamięci. Wymyślam sobie jakąś potrawę, kompletuję w głowie listę składników i nawet wszystkie je w końcu poddaję obróbce, jeśli tego wymagają. Po czym – już w trakcie sesji fotograficznej, a zdarzało się, że i po jej zakończeniu, orientuję się, że nie dodałam jednego…

Czytaj więcej

Cottage cheese flatbread na słodko

Nie wiem, ile ich już przygotowałam, ale wciąż pozostaje dla mnie tajemnicą, jak coś tak prostego (w zasadzie dwuskładnikowego) może przynieść uczucie sytości na taaaaak długo. Dla odmiany wymyśliłam sobie wersję na słodko, z karmelizowanymi jabłkami i cynamonem. Ratuje w sytuacjach, gdy nachodzi ochota na słodycze. Polecam gorąco. Spróbujcie koniecznie. Cottage cheese flatbread na słodko…

Czytaj więcej

Letnia sałatka z twistem

I nagle przychodzi taka sobota, kiedy naprawdę nie musisz NIC. A już na pewno nie ma żadnego powodu, dla którego musiałabyś wcześniej nastawić budzik, kompletować w pośpiechu ubrania, stroje, ochraniacze i korki, szykować w locie śniadanie i biec na boisko, by dopingować, ile sił w gardle drużynę małoletnich urwisów. Ani też robić w pośpiechu porannych…

Czytaj więcej

Cottage cheese flatbread

Pierwsza sprawa – zapach. Otwierasz drzwi domu, w którym nie było Cię od wielu tygodni. Nie pustoszał w tym czasie, bynajmniej, pozostawiony po umowną opieką najmłodszej latorośli, z każdym dniem bardziej stawał się schronieniem dla braci mniejszych stawonogów. Dom wielorodzinny, można by powiedzieć. Pachniał inaczej niż zazwyczaj. Przetrwaniem i oczekiwaniem, z wyraźnie wyczuwalną domieszką kurzu…

Czytaj więcej

Najprostszy sposób na pomidory

W maszej codzienniej diecie trzymamy się swoich smaków ale także i zasad. Ja mam kilka takich, od których nie odstąpię choćby o czubek języka. Nie zjem lodów słabej jakości i o intensywnych jaskrawych kolorach. Nie zjem złej jakości czekolady. Nie kupuję pomidorów zimą (mogę zrobić wyjątek dla koktajlowych, wczesną wiosną ale staram się tego nie…

Czytaj więcej

Kritharaki ze szparagami i pomarańczą

Belgijska aura nie rozpieszcza. Zupełnie tak, jakbyśmy żyli w jakimś pogodowym matriksie. Wieje, leje i szaro. A kiedy już pojawi się słońce ma ulice wychodzą tłumy. Trzeba korzystać. Mijałam dzisiaj w porze lunchu taką kolejkę do frytek na placu Jordan, jakiej nie wiedziałam jeszcze nigdy. Tłumy w parku Leopolda w widoczny sposób przeszkadzały tutejszym rezydentom…

Czytaj więcej

Ekspresowy makaron z halloumi i warzywami

Starty na tarce jarzynowej ser halloumi dodawany do dań na ciepło – najczęściej do makaronu, jest naszym rodzinnym przysmakiem. Przygotowuję go na oko, podlewając sosami, które zawsze mam pod ręką. Jakiś rok temu postanowiłam odmierzyć dokładnie wszystkie składniki, żeby móc je Wam tutaj zaprezentować. I tak minął rok, aż sobie o spisanych ingrediencjach przypomniałam. Pozostało…

Czytaj więcej

Naleśniki pomidorowe. La Chandeleur 2024

To dzisiaj. Naleśnikowe święto. A mnie się ostatnio zachciało takich kwaśnych naleśników. Więc pomyślałam – dodam do ciasta koncentratu pomidorowego i powinno się udać. Ależ się udało! Zajadałam się nimi na sucho i oderwać od stołu nie mogłam. Są rewelacyjne. Spróbujcie koniecznie! (Jeśli pominiecie koncentrat pomidorowy, a oliwę zastąpicie roztopionym masłem uzyskacie klasyczną wersję naleśników)….

Czytaj więcej

Pantzarosalata z dynią

Po raz pierwszy od kilkunastu lat jedziemy do Polski w okresie Wszystkich Świętych. Jedziemy tak długo, że w połowie drogi musimy zatrzymać się w hotelu i podjąwszy drogę następnego dnia rano jedziemy kolejną godzinę, omijając kolejny korek, po to tylko by wjechać w kolejny, którego już objechać się nie daje. Wiatr wieje, deszcz leje. Epicka…

Czytaj więcej

Quiche z dynią , parmezanem i grzybami

W ramach urozmaicania sobie biurowych lunchów przygotowałam sobie w zeszły weekend taki oto quiche. Połączenie moich ulubionych smaków. I w sumie dobrze, że tuż po zrobieniu zdjęć niemal połowę zjadłam przed przełożeniem do boxów, bowiem już dwa dni później rozłożył mnie na łopatki wirus i o wyjściu z domu mowy nie było, że o apetycie…

Czytaj więcej