Te placki to szansa dla nich. By mogli ją polubić. Przekonać się. Zasmakować. Jeśli nie one, to już sama nie wiem, co? Tych, którzy dynię lubią chyba nie muszę zachęcać? Pozdrawiam!
Wytrawne placki z dynią
Składniki: na 6 placków
140 g dyni, startej na jarzynowej tarce, odciśniętej
30 g otrębów owsianych
60 g startego cheddara, ja lubię też bardzo dodwać gruyere, one nadają się idealnie, ale można je zastąpić innym serem
1 jajko
20 g orzechów włoskich, posiekanych drobno
sól, ostrożnie
pieprz czarny
szczypta imbiru
Przygotowanie:
1. Startą i odciśniętą w dłoniach dynię (to ważne, jeśli chcemy by placki były chrupiące) przekładamy do miski. Dodajemy otręby, mieszamy dokładnie.
2. Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oleju na powierzchni.
3. Dodajemy ser, orzechy i na koncu jajko. Mieszamy, doprawiamy.
4. Smażymy z obu stron. WAŻNE! Nie przewracajmy placka na drugą stronę dopóki dobrze nie usmaży się z jednej.
5. Osuszamy na ręczniku papierowym, podajemy z kwaśną śmietaną.
Smacznego!
mnie nie trzeba przekonywać :), pysznie wyglądają
Mnie podobnie – do dyni nie trzeba przekonywać. A kolejny przepis z jej udziałem zawsze się przyda, a nawet myślę, że szybko zostanie 'sprawdzony'. 😉
Pozdrawiam!
Basiu Droga,
ciesze sie i polecam, z serdecznymi pozdrowieniami
Asiu,
daj, prosze, koniecznie znac, jak Ci smakowaly 🙂
pozdrowienia serdeczne
Anna
Trudno mi zrozumieć ludzi, którzy nie lubią dyni:) Pyszne placuszki! Na pewno wypróbuję, bo mam jeszcze w domu pół dyni- pozostałość po ravioli:) Pozdrawiam!
Anno,a tacy są???
Placki z dynią jem pasjami.
Pozdrowienia ciepłe!
Hmmmm to chyba dla mnie czyli tej nieprzepadającej tudzież niezdecydowanej 🙂 robiłam kiedyś podobne z cukinii i mi smakowały. Następne zakupy będą na 100% z dynią i wypróbuję Twój przepis.
Burczymiwbrzuchu,
pisalam juz Wam, jak bardzo podoba mi sie ten pseudonim? Sympatykom zawsze trudniej to zrozumiec. Dlatego tych nieprzekonanych trzeba czesciej zachecac :-)Pozdrawiam serdecznie,
Amber,
ciekawe jakie sa Twoje placki, Aniu, serdecznosci
Wiewioreczko,
wlasnie o Tobie myslalam w kontekscie tego przepisu, daj, prosze, znac, jak Ci smakowaly…pozdrowienia serdeczne
Anna
Oj, nie musisz, nie musisz 🙂 Wygladaja naprawde smakowicie, nie moge sie napatrzec na zdjecia. A ze sezon na dynie trwa, moze wkrotce i u mnie sie pojawia. Zaraz po dyniowych gnocchi, na ktore mam straszna chrapke.
a ja dynię uwielbiam i mogłabym ją jeść na okrągło 🙂
Ja kiedyś nie lubiłam dyni, ale udało mi się do niej przekonać. Jeśli jest ciekawie przyrządzona, może smakować bardzo dobrze, a ostatnio udało mi się kupić taką wspaniałą dynię, która smakiem i zapachem przypomina melona i można ją jeść na surowo – taka jest pyszna.
Bardzo lubie dynię i ciekawią mnie wszystkie z nią przepisy. Nie zdążę wypróbować pewnie, ale moze kiedyś. Fajne są!
Aniu,moje placki np.http://kuchennymidrzwiami.blogspot.com/2010/10/placki-w-kilku-odsonach-z-miosci-do.html
Pozdrowienia dyniowe!
Wyglądają bardzo smacznie 🙂 Lubię dynie, a szczególnie w daniach wytrawnych.
Maggie,
dziekuje i polecam sprobowac, wedlug mnie smakiem nie ustepuja dyniowym gnocchi…serdecznosci
Aga-aa,
nie sadzilam, ze na raz odezwie sie tylu sympatykow dyni dlatego ciesze sie, pozdrowienia serdeczne
Haniu-Kasiu,
w koncu to jedna rodzina, maja prawo a nawet obowiazek smakowac podobnie. ALe mi narobilas ochoty na taka dynie, mhhh:-) pozdrowienia serdeczne
Majana,
na szczescie sezon na dynie trwa dosc dlugo, mozna zdazyc wyprobowac przepisy, ktore wpadaja nam w oko i kusza, serdecznosci
Amber,
dziekuje, juz zagladalam, fajne sa i pomyslowe, serdecznosci, Aniu
Fuchsia,
dziekuje, ja wlasciwie tez wole ja w wytrawnym wydaniu niz na slodko. Pozdrowienia serdeczne
Anna