Nadziewane speculoos.

Przygotowane od razu z podwójnej porcji. Wyśmienite. Wciągające. Kwintesencja Świąt. Poczęstowanym koleżankom z pracy śnią się po nocach. To właściwie tyle tytułem rekomendacji. Ale ale, apomniałabym o jeszcze jednej – jeśli nie -najważniejszej – to przepis Yotama Ottolenghi. Nic dodać, nic ująć, prawda?

Korciła mnie droga na skróty. Myślałam sobie – przyspieszę i zaoszczędzę sobie pracy i zamiast przygotować warstwę migdałową użyję marcepanu a mieszankę przypraw swoją własną, której używam do pierniczków. Ale wiedziałam, że to nie będzie to samo. A ponieważ to Ottolenghi, to chciałam przede wszystkim poznać przepis w jego autorskim wydaniu. I pysznie się stało. Nawet jeśli – jak zwykle, zmniejszyłam ilość cukru. Polecam gorąco!

Nadziewane speculoos

Składniki:

Na mieszankę przypraw korzennych:

1 łyżka mielonego cynamonu

1 łyżeczka mielonego anyżku

3/4 łyżeczki mielonego białego pieprzu

3/4 łyżeczki mielonego imbiru

1/2 łyżeczki mielonej kolendry

1 łyżeczka mielonego kardamonu

1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej

1/4 łyżeczki mielonych goździków

 

Na ciasto:

100 g miękkiego masła i 15 g stopionego do posmarowania

100 g ciemnego cukru trzcinowego

1 łyżka mleka 3,2% lub więcej, jeśli trzeba

1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

180 g mąki pszennej i trochę do podsypania

1/2 łyżeczki soli

 

Na pastę migdałową:

200 g blanszowanych migdałów*

150 g drobnego cukru

1 duże jajko

drobno otarta skórka z 1 małej cytryny (3/4 łyżeczki)

2 łyżeczki soku z cytryny

60 g mieszanej kandyzowanej skórki cytrusowej

 

Dekoracja:

1 jajko – rozkłócone, do posmarowania

30 g blanszowanych migdałów

 

* najłatwiej jest pozbawić migdały skórki przez namoczenie ich w ciepłej wodzie, najszybciej zaś – przez ich zagotowanie

 

Przygotowanie:

  1. Przyprawy mieszamy w miseczce, odstawiamy.
  2. Przygotowujemy ciasto. Masło umieszczamy w misie miksera z mieszadłem łopatkowym, dodajemy cukier i mleko – ucieramy na średnich obrotach na gładką masę. Do osobnej miski przesiewamy mąkę, sodę, sól i 4 łyżeczki mieszanki korzennej. Łączymy i przesypujemy do masy maślanej. Wyrabiamy, w razie potrzeby dodajemy odrobinę mleka. Przekładamy na blat, zagniatamy, owijamy folią i wstawiamy do lodówki.
  3. Przygotowujemy pastę migdałową. Migdały przekładamy do melaksera i miksujemy 30 sekund – nie powinny być zupełnie miałkie. Dodajemy cukier, jajko oraz sok z cytryny i miksujemy aż powstanie w miarę gładka, trochę grudkowata masa. Dodajemy skórkę z cytryny i kandyzowaną skórkę cytrusową, miksując pulsacyjnie raz lub 2 razy. Pasta ma być lepka, bardziej miękka niż ciasto, ale powinna zachowywać kształt.
  4. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 190 stopni (170 stopni z termoobiegiem).
  5. Rozwałkowujemy ciasto na oprószonym mąką arkuszu papieru do pieczenia  tak, aby uzyskać  prostokąt o wymiarach 20×35 cm i grubości 0,5 cm. (W tym celu, aby prostokąt miał idealne kształty – formuję wcześniej wałek z ciasta – tak jak na zdjęciach).
  6. Przekładamy ciasto razem z papierem na blachę do pieczenia i smarujemy 2/3 stopionego masła.
  7. Pośrodku i wzdłuż nakładamy pastę migdałową, formując z niej długi wałek o szerokości mniej więcej 6 cm.
  8. Smarujemy pastę pozostałym stopionym masłem.
  9. Pomagając sobie papierem do pieczenia składamy boki ciasta najpierw z lewej, a potem z prawej strony, tak aby pasta migdałowa była przykryta, a boki ciasta nachodziły na siebie.
  10. Delikatnie dociskamy i ostrożnie odwracamy szwem do dołu, dobrze zabezpieczając pastę (w tym celu docisnęłam do siebie górny i dolny brzeg ciasta) – otrzymamy coś w rodzaju długiego pasztecika.
  11. Pędzelkiem smarujemy ciasto rozkłóconym jajkiem. Dekorujemy blanszowanymi migdałami i jeszcze raz smarujemy jajkiem.
  12. Pieczemy 30 minut aż ciasto zacznie się rumienić, a migdały się zezłocą. Rulon trochę się spłaszczy – ale tak ma być.
  13. Odstawiamy do wystygnięcia (delikatnie, razem z papierem do pieczenia przełożyłam ciasto na kratkę).
  14. Wystudzone kroimy na kawałki o szerokości 2,5 cm (jeśli nie zjemy od razu – warto przełożyć wystudzony kawałek do szczelnej puszki i kroić na bieżąco).

 

 

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *