Rano budzi mnie „Driving home for Christmas”… jedna z moich najukochańszych piosenek z dzwoneczkami. Znak, że to już prawie a i my w drodze do Domu… Słońce łaskawe i szczodre. Ptaki rozanielone. Jak dobrze. Trójka przez cały dzień na odsłuchu. Jeszcze tylko góra walizek do spakowania i byle nie zapomnieć o tym, co najważniejsze.
Nie będę narzekać, że śniegu brak i w ogóle jakoś tak szaro… Nie ma pogody, która zadowoliłaby wszystkich. Taka jak ta dzisiejsza smuci tych marzących o śniegu, śniegi – służbom drogowym spędzają sen z powiek, a ciepłe Święta ucieszą prawdopodobnie tylko bezdomnych – ludzi i zwierzęta. Ale przecież to dobrze. I niech tak będzie.
Dzisiejszy wpis to takie przedświąteczne koło ratunkowe, dla tych, którzy mają jeszcze sporo do zrobienia a inspiracji brak. Jutro zaś przypominajka ciast, dań wigilijnych i w ogóle wytrawnych. Mam nadzieję, że się Wam przydadzą.
Dobrych przygotowań, Kochani.
Powyżej i poniżej – pierniczki Janki, mój ulubiony przepis na pierniczki. Łatwy, szybki i nadzwyczaj smaczny. Polecam gorąco.
Pierniczki Janki (źródło CinCin)
Składniki:
5 jaj
0,5 kg drobnego cukru
1,5 kg mąki
0,5 kg miodu
0,5 kg tłuszczu (np. maslo i smalec)
0,5 łyżki sody
1 proszek do pieczenia
5 dkg kakao
5 dkg przyprawy do pierników
zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)
Przygotowanie:
1. Polowe cukru rozpuszczamy razem z tluszczem i miodem, po przestudzeniu dodajemy je do reszty skladnikow.
2. Resztę cukru ubijamy z 5 jajkami, do rozpuszczenia cukru.
3.Do miski wsypujemy mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek – do tego wlewamy przestudzoną masę i ubite jajka.
4. Wszysto dobrze wyrabiamy. (Ciasto jest podatne i bardzo plastyczne, nie ma z tym najmniejszych klopotow).
5. Odstawiamy na parę dni w chłodne miejsce (lub przygotowujemy od razu, gdy czas nagli…)
6. Rozwałkowujemy na grubość 5 mm, wykrawamy foremką pierniczki.
7. Pieczemy w temp. 170° okolo 10 minut.
Kruidnoten – przebój zeszłorocznego sezonu świątecznego. Wypróbowany przez Was wielokrotnie. Polecam.
Cieszące się wielkim powodzeniem – proste i szybkie pierniczki owsiane. Wam także bardzo przypadły do gustu…
Bardzo ciekawe w smaku – piernikowe serca.
I na koniec – tegoroczny przebój – daktylowe pierniczki bez glutenu.
O, daktylowe bez glutenu! Zapisuję, gdyby miał mi sie trafić jakiś bezglutenowiec.
Piekne Pierniczki!
Słyszę nie tylko dzwoneczki, ale i radość w Twoim głosie:):):):)
Wspaniała dekoracja. Aż lśnią! Nie miałabym chyba serca zjeść 🙂
Pierniczki jak z bajki 🙂
Wpis dla mnie, coś na ostatnią chwilę. To zdecydowanie dla mnie. Co roku obiecuję sobie, że zacznę jak należy, przygotuję się wcześniej itp. itd. A wychodzi jak zwykle czyli na ostatnią chwilę. Dzięki choć z braku czasu, takich pięknych dekoracji nie będzie.
Nie mam pojcia jakze moglam przegapic u Ciebei Aniu te okraglutkie Kruidnoten – az pekam z zachwytu!!! I usciski sle 😉
Bardzo fajne te pierniczki … oraz cała przedstawiona reszta:). ja w tym roku oszczędnie pierniczyłam, bo czasu brakło …. ale za rok już i córcia i synio pomagac będa:) buziaki