Krem z dyni.

Z dynią może być trochę tak, jak z tym ubraniem na złą pogodę. Dynia nie jest zła, można ją tylko źle przyrządzić. Przez długi czas stroniłam od dyni. Albo dodałam do niej zbyt wiele przypraw, które gasiły jej smak albo nie doprawiłam dania wystarczająco, by jej smak docenić. W końcu jednak się nauczyłam, albo też – znalazłam złoty środek pomiędzy wskazanymi powyżej możliwościami. Każdy ma swoje wyczucie smaku, warto go odkryć i dostosowywać do niego smak przygotowywanych dań. Mam wrażenie, że w sposób szczególny dotyczy to właśnie dyni.

Tymczasem wysłałam cud-męża po dynię piżmową. Jak zawsze w takich sytuacjach byliśmy w kontakcie telefonicznym. A wszelkie możliwe aplikacje i cuda nowożytnej techniki służyły pomocą. Uzgodniliśmy w końcu, że to ooooo taaaką właśnie dynię mi chodziło, po czym zwerbowałam chłopaków do krojenia. A ile było przy tym i po tym gadania! Widocznie bohaterowie domu tak mają… Plusem niewątpliwym takowych edukacyjnych wypadów do sklepu czy to po jarmuż czy dynię jest w rzeczy samej jej wymiar informacyjny. Chociaż sama nie wiem, czy odważyłabym się wysłać ich po skorzonerę czy topinambur. Może kiedyś?

Tymczasem fajnie było usłyszeć pochwały znad parującego kremu dyniowego, jaki to on pyszny, kremowy, jak z resto… Dlatego polecam go Wam z radością i uśmiechem na twarzy.

 

Krem z dyni
Składniki:
1,1 kg dyni pokrojonej w dużą kostkę
1 duża łyżka masła
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka posiekanego świeżego imbiru
skórka otarta z 1/2 cytryny
2-3 szklanki bulionu
sok z cytryny do smaku
2-3 łyżki gęstej śmietany (można pominąć)
świeżo starta gałka muszkatołowa (ok. 1/4 łyżeczki)
kardamon (ziarenka z 5 strączków)
kumin (duża szczypta)
sól, pieprz
Do podania:
pestki granatu
awokado
kolendra
uprażone pestki dyni
Przygotowanie:
1. W dużym garnku rozgrzewamy masło. Dodajemy dynię, cebulę, czosnek i imbir, mieszamy do dokładnego połączenia. Gotujemy na średnim ogniu, często mieszając, aż warzywa lekko zmiękną (5-7 minut).
2. Zalewamy je 2 szklankami bulionu, dodajemy przyprawy i skórkę cytrynową, dokładnie mieszamy i gotujemy do miękkości (ok. 15 minut)
3. Miksujemy na gładki krem, dodajemy śmietanę i sok z cytryny do smaku, ewentualnie resztę bulionu, zależnie od pożądanej gęstości. Doprawiamy wedle uznania i smaku. Podajemy.

 

 

Smacznego!

8 comments Add yours
  1. Miałam to samo z dynią – długo stroniłam, a w tym roku już kupiłam chyba 5 sztukę :p Zupka wygląda przepięknie – bardzo apetycznie. Z tym awokado na wierzchu to już w ogóle bajka 🙂

    1. Zgadza sie, trzeba znalezc swoj wlasny sposob na dynie, a wtedy – ciezko przestac 🙂

      Pozdrawiam serdecznie

      Anna

  2. Z awokado i granatem wygląda po prostu genialnie!
    Sama kiedyś za dynią nie przepadałam – a znałam tylko taką marynowaną w occie, jak Babcia robiła. Brr! Teraz się nauczyłam, że dynię nie tylko w occie przyrządzać można, i ją uwielbiam 🙂

    Zaraz mi się przypomniało, jak C. przyszedł do domu z pasternakiem i próbował mnie przekonać, że to pietruszka… 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *