Wegańskie ciastka owsiane.

Chodziły za mną od kilku dni ciastka. No naprawdę. Próbowałam zacierać ślady, udawać, że nie ma mnie w domu. No i nie udało mi się zgubić tego ogona, który w istocie był niczym innym jak moim łakomstwem. Sami widzicie, no nie nadaję się ani na szpiega, ani na bohatera. Za to łakomczuch ze mnie pierwszorzędny…

Czytaj więcej

Pudding jaglany z dynią i pomarańczą.

Lubię puddingi wszelkiej maści. Byle były kremowe, gęste w sam raz, aksamitne. Dają ten efekt „otulenia”, zadbania o siebie (swoje wewnętrzne dziecko?) w chwili, gdy po nie sięgam. Jesienne słoty, smuteczki, spadki mocy? Pudding. U mnie najczęściej – jaglany, skoro już o siebie dbać, to sposób kompletny. Wieczorem, dzień wcześnie namaczam kaszę jaglaną.

Czytaj więcej

Pyszne ciastka owsiane. Z długą listą BEZ :-)

Wszystko wczoraj przypalałam. Będziecie mogli zobaczyć to na zdjęciach najbliższych przepisów. Karciłam samą siebie w duchu za te wszystkie sroki za ogon łapane w locie. No nie da się robić tylu rzeczy na raz. Ale prawda jest też taka, że mściła się chęć zrobienia zbyt wiele w bardzo krótkim czasie. Z pokorą przełykałam pierwszą porcję…

Czytaj więcej

Białkowe trufle. Dla łasuchów i sportowców.

Zadzwoniła do mnie ostatnio mama – Ja rozumiem, że nie masz córeczko czasu, ale 2 miesiące i nic? Ale jak to, 2 miesiące? – pomyśłałam. Niemożliwe. Zupełnie nie byłam świadoma, że upłynęło już tyle czasu. Publikacje odkładałam z weekendu na weekend, mając nadzieję, że w końcu znajdę czas, i tak płynęły dni, tygodnie, miesiące… jak…

Czytaj więcej

Dwuskładnikowa zupa-krem z dyni – najlepsza.

Wyglądam przez kuchenne okno, w światło umykającego dnia. Schowało się tam, za winklem chatki na narzędzia, w stercie drew do kominka. A gdyby tak – pstryknąć właśnie tam kilka fotek mojej ulubionej zupy? Nie zastanawając się za bardzo, chwytam w biegu aparat i statyw. Koty ożywiają się nagle i śledzą moje ruchy z umiarkowanym zainteresowaniem….

Czytaj więcej

Granola bezglutenowa.

  Jak się mają Wasze bezglutenowe diety? Wiem, nie jest lekko. Nieważne pieczywo, szarlotki i ciacha. Przeżyję bez bagietek. Dam radę patrzeć jak reszta szacownej familii zajada się pizzą, której zapach rozsadza nozdrza i prowokuje ślinotok. Złamię się nad talerzem gorącej, parującej prosto w twarz i podniebienie, delikatnie posolonej, kremowej owsianki. Owsianka stanowiła do niedawna…

Czytaj więcej